Seks, i śmierć mojej maleńkiej Emily..

14 1 0
                                    

Witam
Jak już to czytacie, to zostańcie do końca?
A może nie?
Szczerze? Nie interesuje mnie to, jestem Pierdolonym psychopatą który, który lubi krew i patrzeć jak ktoś umiera.
Jest to dla mnie Wielka przyjemność już nie jestem pierdolonym dzieciakiem który się wszystkiego boi, w mojej głowie tylko ona, śmierć i zabawa ludzkimi wnętrznościami, szczerze rajcuje mnie to.
A więc zaczynajmy tą popierdoloną zabawę.

Jestem kimś, kogo zaczniesz sie bać kimś kto będzie się pojawiał w twoich snach.
Jak pierdolony Freddie Kruger.
Najpierw będę się z tobą bawić a później powoli bardzo boleśnie będę cię zabijać.
Warto?
Ohh tak, sprawia mi to taką przyjemność że nawet sobie nie zdajesz z tego sprawy.

Była piękna noc ty szłaś, wracałaś chyba z imprezy prawda?
Szłaś nie wiedząc że ja, w ciemnych uliczkach podążam za tobą nie czujesz mnie ? Nie słyszysz mojego kroku?
Ah tak, przecież jesteś zapatrzona w ten telefon jak, pierdolony ślepiec, raz na jakis czas odwracałaś się lecz, nie widziałaś mnie nawet nie zdawałas sobie sprawy z tego co niedługo cię Czeka oh moja malutka Emily, ile bym oddał żebym miał cię całą dla siebie, lecz ty masz mnie za głupiego popierdolonego świra..
Nie ładnie, nie wolno Ci tak dlaczego ty mi to kurwa mać robisz.

W końcu gdy zatrzymałas się czekałaś na taxi wiem, bo ja słyszę wszystko wszystko co mówisz i widzę wszystko co robisz, oh moja malutka obserwuję cię od roku nie potrafię już się tobie oprzeć wybacz za to co niedługo będziesz przeżywać..
Lecz niestety sama sobie tak wybrałaś.

Przykro mi Emily.

Podszedłem do ciebie od tyłu, uśpiłem cię czymś co spowodowało że się nie opierałaś, wziąłem cię na ręce, i maszerowałem z tobą jak z workiem ziemniaków, dobrze ze nikt już o tej porze już nie chodzi.
Bo co to by było gdyby mi ciebie kolejny raz zabrali?

Jesteśmy na miejscu mała, zszarpałem z ciebie ubranie i zacząłem pieścić twoje nagie ciało wiem skarbie że ty tego chcesz nie chciałaś mi tego powiedzieć lecz ja już to wiem, leżysz nie przytomna a ja pieszczę twoje nagie ciało w końcu nie umiem nie, nie wytrzymam..
Wbijam się w ciebie i zaczynam robić to o czym zawsze marzyłem wchodzę w ciebie i zaczynam poruszać się coraz szybciej i szybciej, oh tak przyjemne uczucie..
W końcu mogę robić z tobą co chcę czuje ten stan jest cudowny..
W końcu dochodzę, boże Emily byłaś cudowna, wspaniała skarbie dziękuję że w końcu po tym roku dałaś mi to o czym marzyłem.

Nie chce ci tego zrobić Emily kurwa błagam cię wybacz..

Obudziłaś się nie wiesz gdzie jesteś, płaczesz błagasz żebym cię wypuścił ja szepcze ci do ucha

-Emily oh moja słodka Emily w końcu jesteśmy razem nie cieszysz się?

Mówisz zapłakanym głosem

: Dlaczego mi to robisz?
Dlaczego, w końcu chwytasz moją dłoń i mówisz żebym zdjął maskę.

-Emily, pozostanę anonimowy.

- Dejwidzie, wiem że to ty proszę odsłoń twarz

-Emily, kurwa nie prowokuj, nie chcesz widzieć Co przez ciebie mam na twarzy..

-Dejw, Dejwidku zrób to dla mnie błagam cię.

-Dobrze, sama tego chciałaś.

(Zdejmuje maskę)

-Boże Dejw, co tobie się stało?

-Ty, ty mi się stałaś.
(Czuje wkurwienie czuje że chcę zrobić jej krzywdę)

-Dejw przepraszam...

-Teraz przepraszasz głupia szmato!? Teraz kiedy kurwa chce cię zabić!?

-Dejw nie rób tego!

Nie wytrzymałem strzeliłem jej konkretnego strzała z pięści w ryj aż spadła z krzesła, chyba straciła przytomność
Czuje że zaczyna mi się to podobać chyba podoba mi się to jak robię ci krzywdę
Wykrztuszasz z siebie prawdopodobnie ostatnie słowo

-Dejw dlaczeg....

Nie dokańczasz szybkim ruchem wbijam ci nóż w brzuch i zaczynam nim raz po raz wchodzić w twój śliski brzuch i wychodzić..
Czuję twoją krew na rękach wpadłem w trans nie potrafię się uspokoić  dźgam ją raz po raz..

Boże dopiero teraz do mnie dotarło co zrobiłem..  Zabiłem ją zabiłem moją ukochaną Emily..

Ale za to teraz..
Mogę ją mieć na zawsze nie prawdaż?
Rozcinam jej klatkę piersiową i wyciągam serce jest takie ciepłe wkładam do słoika w tle leci "Słoń love forever" urocze,  podoba mi się to..  Jestem pieprzonym masochista który ma serce swojej ukochanej w sloiku pojebane prawda? 

Niewiem,  czego nie zrobi się z miłości ,  pojebane lecz prawdziwe.

A więc ja i moja ukochana Emily będziemy już zawsze razem..  Żegnaj Emily twoja dusza gdzieś się błąka a twoje serce ja mam mam je schowane w bezpiecznym miejscu kocham cie.. 

Na zawsze razem Twój Dejwid.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 22, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

"Gdy zapadnie zmrok" Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz