-Mamo - zawołała wilczyca - mamo...
Nagle spojrzała wprost przed siebie. A tam była jej matka. Nie żywa. Ktoś ją zabił. Nagle wilczyca spojrzała w górę. Spotkała pare nieprzyjemnych oczu. To łowca bestii. Szybko podbiegła do matki, ale ten wypowiedział jej słowa
-Idź, jeśli chcesz zachować sie przy życiu
Tak zrobiła, ale patrząc na matkę czuła kłucie. Ona żyła. Widziała jak jej klatka piersiowa podnosi się i opada. Wilczyca postanowiła wrócić do ojca i czwórki młodszych braci.
Ku jej zdziwieniu nie spotkała rodzica. Podbiegł do niej Wilczowar i wyjaśnił jej, że tata odszedł.
Nie chodziło mu o śmierć, jak najperw pomyślała. On odszedł, by żyć w bezpieczeństwie. Przemienił się w człowieka i uciekł. Tego dnia Wilczyńczyca obiecała sobie, że kiedy go znajdzie zmusi go do powrotu.
Wtedy pojawiłem się ja. Obiecałem jej i jej braciom opiekę. Tak też moi rodzice zajęli się nimi.
Oto i ja. Wilczek Wilczyński. A o to moja historia...
................................................................
Cześć! A oto prolog do naszej nowej książki, mam nadzieję, że się wam spodoba tak bardzo jak mi i Gery.
Obiecałam na wczoraj, mamy dopiero dzisiaj, ale problemy z internetem były i nie było
Do jutra! (w raczej galaretce o smaku dzinsów)
YOU ARE READING
Wilczek Wilczyński w Wilczyńczycu.
WerewolfOpowieść o Wilczku Wilczyńskim, który zmierza się z wrogami w Wilczyńczyńcu. Wilczyńczyniec - miasto wymyślone na potrzebę książki