Prolog

5 0 0
                                    

-Mamo - zawołała wilczyca - mamo...

Nagle spojrzała wprost przed siebie. A tam była jej matka. Nie żywa. Ktoś ją zabił. Nagle wilczyca spojrzała w górę. Spotkała pare nieprzyjemnych oczu. To łowca bestii. Szybko podbiegła do matki, ale ten wypowiedział jej słowa

-Idź, jeśli chcesz zachować sie przy życiu

Tak zrobiła, ale patrząc na matkę czuła kłucie. Ona żyła. Widziała jak jej klatka piersiowa podnosi się i opada. Wilczyca postanowiła wrócić do ojca i czwórki młodszych braci.

Ku jej zdziwieniu nie spotkała rodzica. Podbiegł do niej Wilczowar i wyjaśnił jej, że tata odszedł. 

Nie chodziło mu o śmierć, jak najperw pomyślała. On odszedł, by żyć w bezpieczeństwie. Przemienił się w człowieka i uciekł. Tego dnia Wilczyńczyca obiecała sobie, że kiedy go znajdzie zmusi go do powrotu.



Wtedy pojawiłem się ja. Obiecałem jej i jej braciom opiekę. Tak też moi rodzice zajęli się nimi.


Oto i ja. Wilczek Wilczyński. A o to moja historia...



................................................................

Cześć! A oto prolog do naszej nowej książki, mam nadzieję, że się wam spodoba tak bardzo jak mi i Gery.

Obiecałam na wczoraj, mamy dopiero dzisiaj, ale problemy z internetem były i nie było


Do jutra! (w raczej galaretce o smaku dzinsów)

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Nov 01, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Wilczek Wilczyński w Wilczyńczycu.Where stories live. Discover now