Rozdział 1

935 42 5
                                    

Jeden.Nie ma pieśni dla liczby jeden,

Bo tylko jedną rzecz jest jedyna,

Nie ma nic przed nią ani po niej: to Śmierć.-przeczytałam cicho i zmarszczyłam brwi.

To pewnie tylko Rena wróciła do domu.

-Devon?!

A jednak nie.Samanta.

-Devon Shape natychmiast do mnie!-krzyknęła Samanta.

-O co chodzi?

-Złaź na dół!

Zeszłym już dla świętego spokoju i co?Ciotką jak zwykle zaczęła swoją trade;

-Zdejmij te okulary,wiem że nie.masz wady wzroku!

-Nie...-szepnęłam

-Co powiedziałaś smarkulo?!

Spróbowała mnie uderzyć ale z zaskoczeniem cofnęła rękę.

-Srebro!!!

Uciekłam do mojego pokoju zanim cokolwiek powiedziała.

-Ty gówniaro!Otwieraj natychmiast!

Zagłuszyłam ją puszczając Hero Skilleta.

Otworzyłam szkicownik i zaczęłam szkicować min.oczy ciotki w złości,moje srebrne bransoletki ale po chwili w złości potargalam szkic i wrzuciłam resztki do kosza.

Mam dość tego że jestem...tak.Jestem wilkołakiem.Tyko że ja nie chcę nim być!Dlatego noszę srebrną biżuterię przez co wyglądam jak choinka na Boże Narodzenie,jestem też weganką(nie jem mięsa).Mam tego dość.Idę spać.

...

Obudził mnie dźwięk budzika oznajmiajacy poranek.

Szybko ubrałam się w czarne rurki,czarny sweterek wkładany przez głowę i moje czarne conversy.

Zeszłam na dół ,wzięłam z lodówki wcześniej zrobiona sałatkę,wrzuciła ja do torby i poszłam do szkoły.

[Zapomniałabym.Noszę niebieskie kontakty przez co moje żółte oczy robią się zielone.Noszę też wielkie,czarne kujonki (nerdy) moje włosy są brązowe przez co tworzą idealny kontrast z moją bladą skórą ]

Wiem rozdział nudny jak...
Nwm co ale chciałam coś wrzucić zanim zacznę się uczyć z matmy...brr matma!A po za tym to pierwszy rozdział tej "bajeczk" :-)

(Czytasz+komentujesz=Kolejny rozdział)

Ból PrzeznaczeniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz