Bad Girl

Rozdział I

Zadzwonił budzik. Amanda już nie spała. Nie lubiła spać miała do tego uraz. Na budziku była 6:30. Amanda zwlekła się z łóżka. Poszła się ubrać i umalowac. Była trochę inna od dziewczyn w wiej wieku. ( Amanda 18 lat mieszka w USA. Mieszka z matką w małym domku. Nie zna ojca a jej brat siedzi w pudle za narkotyki. Ona sama także nie jest święta siedziała 3 lata w poprawczaku.) Dziewczyna ubrała się w jeansowe spodenki oraz koszulkę z jej ulubionym zespołem rockowym. Zeszła na dół do kuchni. Jej mama zrobiła jej śniadanie. Amanda jak to Amanda miała gdzieś śniadanie. Założyła swoje glany  wzięła swoją skórzaną kurtkę oraz plecak. Wyszła z domu trzaskajac dzwiami.

Poszła do garażu gdzie stał jej motor. Czarna Honda Cbr. Amanda kochała motory a zwaszcza Hondy.

Założyła kask. Wsiadła na motor i wyjechala przed dom. Do pierwszej lekcji miała jeszcze ponad godzinie. Postanowiła pojeździć. Z piskiem opon wyjechała na ulicę. Na liczniku była ponad setka. Amanda jeździła szybko kochała adrenalinę i ryzyko. W zakręty wchodziła z taka łatwością ze nikt by nie powiedział że prowadzi kobieta. Podjechala pod szkołę. Jej najlepszy kumpel już na nią czekał. Miał na imię
Matt. (19lat.Wysoki brunet o czarnych jak wegiel oczach. Kochal motory bral udzial w niejednych wyscigach. Amanda chce mu dorownac.)Również jeździł motorem do szkoły Ale on wolał Aprille.Jeździł Aprillem Tuono.

Dziewczyn bardzo lubiła Matta poznała go w poprawczaku. Na przywitanie dal jej buziaka w policzko. Amanda miała dzisiaj tylko 5 lekcji. Matt chodzil z nią do klasy bo niezdal. Razem udali się do klasy. Pierwsza lekcja to była Biologia. Oboje nienawidzili tego przedniotu. Uczył go niejaki profesor Kucz. Był wredny i nikt go nie lubiał. Wzbudzał strach w uczniach. Kiedy weszli do klasy nauczyciela jeszcze nie było. Usiedli w ostatniej ławce. Nagle otworzyły się dzwi stał w nich profesor Kucz. W sali nagle wszyscy ucichli. Profesor wszedł Ale nie sam. Przyszedł z nim chłopak. Bardzo przystojny. Profesor- To jest Dylan. Przyjechał do nas z sąsiedniego miasta. Usiądź tam w pierwszej ławce. Dylan usiadł nic nie mówił.( Kruczoczarne włosy. Ubrany w podarte jeansy oraz ramoneske.) Lekcja się skończyła. Wszyscy wyszli zostali tylko Amanda Matt oraz Dylan. Dylan był tak niedoinformowany że musiał zapytac sie Amandy gdzie jest nastepna lekcja. Dylan- Część jestem Dylan. Wiecie może gdzie mamy następną lekcję?
Amanda- Ta wiemy i co z tego.
Matt- Amanda nie bądź taka to jego pierwszy dzień w tej budzie okaż mu choć trochę zrozumienia. Ja jestem Matt a to Amanda wybacz jej. Dylan- Spoko. To powiecie mi gdzie mamy następną lekcję?  Matt- Teraz mamy w-f  chodź to cie zaprowadzimy.  I wyszli z sali Matt pokazał Dylanowi gdzie jest męska szatnia. Poszli się przebrać i wyszli na dwór gdzie chłopcy mieli w-f. Amanda poszła się przebrać i udała się do sali ćwiczeń. Po dwóch godzinach w-f. Przyjaciele spotkali się na obiedzie już bez Dylana. Usiedli razem przy stole na obiad były kluski. Amanda pogmyrała i zostawiła. Odniosła talez i wróciła do stołu. Matt jeszcze jadł. Matt- Pojezdzimy  gdzieś dzisiaj? Amanda- Nie mogę idę do pracy jeszcze dwie stowy i będę miała na wpisowe do wyścigu. Matt - Szkoda to innym razem. Zadzwonił dzwonek i poszli na lekcję Angielskiego. Lekcja minęła szybko bo nauczycielka musiała wyjść w środku zajęć.  Następna lekcja to Matematyka. Ukochany przedmiot wszystkich uczniów. Zadzwonił dzwonek na lekcję Amanda z Mattem poszli na lekcję po drodze spotkali Dylana który przyłączył się do nich bo znów nie wiedział gdzie mają lekcje. Gdy dotarli do klasy nauczycielka już była. Pani-  Czemu się spozniliscie znów ty Amanda i jak zwykle z Mattem. Dylan- Proszę Pani oni oprowadzali mnie po szkole i dlatego się spoznilismy ja jestem nowym uczniem. Pani - Dobrze siadajcie. Zaczynamy lekcje. Amanda-Dzięki  uratowales nam dupe. Minela matematyka. Amanda z Mattem poszli po motory. Matt na pożegnanie pocałował Amande. Ona szybko założyła kask i odjechala na liczniku znów ponad 100km na godzinę. Spieszyla się do pracy. Pracowała jako mechanik. Naprawiala motocykle. Gdy dojachala szybko się przebrała i zaczęła pracę.  Po dwóch godzinach pracy do warsztatu zajechał czerwony Pickup. Wyszedł z niego Dylan. Zdziwił się ze pracuje tu Amanda. Dylan-Część Amanda ty tu pracujesz? Naprawisz mi motocykl. Niechce odpalić może tb się uda. Ile za tą przyjemność? Amanda- Heej. Naprawie bo muszę. Około pięciu stow. Do odbioru będzie jutro rano. Dylan ściągnął motor z bagażnika. Był to
Yamaha FJR.

Dylan wsiadł do samochodu i odjechał. Amanda zaciagla motor do warsztatu i zaczęła fo naprawiać. Gdy się uporala z  wrednym motocyklem okazalo sie ze juz konczy prace. Wypelnila papiery. Przebrala sie i odjechala była godzina 19. Postanowiła pójść na siłownię. Amanda trenowała boks. Dojechala na siłownię. I poszła do trenera. Zaczęła ćwiczenia. Po dwóch godzinach ostrego treningu i wpieprzeniu trenerowi Amanda opuściła siłownię. Pojechał prosto do domu. Odstawila swój motor i weszła do domu. Zjadła jakąś bułkę. Umyla się i przebrała w pizame. Poszła do pokoju walnela sie na łóżko i zaraz zasnela.