Rozdział II

21 1 0
                                    

Nie mogłam spać. Budzik wskazywał drugą rano. Zadzwoniłam po Matta. Przyszedł do mnie za 10min. Wszedł na drzewo a potem przez okno do mnie do pokoju. Uwielbiałam jak to robi. Amanda- Część. Dzięki ze wpadłeś. Przyniosles fajki? Matt- Część. Tak mam.
Wzięłam odniego paczkę i zaczęłam palić. Nie odzywalismy się nie było potrzeby. Do momentu gdy Matt się odezwał. Mam sprawe wiesz jaki jestem. Przez moje wscipstwo zaciaglem się do gangu. Amanda- Co ty pierdolisz jak to jest żart to mnie popamietasz. Matt- To nie jest żart. Serio to zrobiłem i potrebuje twojej pomocy przyłącz się ze mną do gangu. Proszę. Amanda- Ty chuju bez mózgu!!! Matt- Amanda posłuchaj mój gang walczy przeciwko gangowi który nakablowal na Twojego brata. Amanda- Nie powiedz ze żartujesz. Matt- To zbyt poważne bym mógł żartować. Błagam kurwa pomóż!! Zajebia mnie jak do nas nie dołączysz. Amanda myśli przez chwilę nagle wychodzi do łazienki i wraca po chwili przebrana.

 Amanda myśli przez chwilę nagle wychodzi do łazienki i wraca po chwili przebrana

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wzięła kurtkę i wyszła przez okno. Matt ruszył za nią. Matt- Gdzie idziesz? Amanda- Prowadź do siedziby gangu. Dołączam się do niego. Matt był tak szczęśliwy ze przytulil Amande i dał jej calusa w policzko. Amanda wyprowadzila Swoj   motor. I pojechali najszybciej jak się dało. Matt prowadził. Wyjechali na drogę. Przejechali może 7km gdy Matt szybko skręcił w boczną drogę która prowadziła w Las. Jechali tak dobrą godzinę.  Matt nagle zachamowal. Zaraz za nim wychamowala Amanda. Matt zszedł z motoru i powiedział Poczekaj tu zaraz wroce. I poszedł. Amanda czekała już 15min. Nagle Matt wrócił. Matt- Chodź. Amanda poszła za nim w Las uszli parę metrów gdy na ich drodze staną wielki dom. W dzwiach domu stał mężczyzna . Matt coś do niego powiedzi na chwile spojrzał na mnie i pokiwal. Idziemy. Zawołał Matt. Poszła za nim. Mężczyzna przepuscil ja ze spuszczona głową. Amande to zdziwiło Ale nie pytała. Wiedziała ze to nie odpowiednia chwila na takie pytania. Matt się zatrzymał przed jakimiś dzwiami i odparł.  Uważaj na siebie nie mogę tam  z tobą wejść. Nie pozwolili mi. Pamiętaj odzywaj się tylko jak cos będą od ciebie chcieli. Amanda kiwnela. Matt otworzył jej dzwi i ja wpuścił zaraz jak weszła dzwi za nią się zamknęły. Amanda stała w pokoju, był mało oświetlony widać było tylko biurko. Przed biurkiem stało krzesło. Gdzieś z ciemności ktoś powiedział Siadaj!! Amanda usiadla nic nie mówiła nie bała się nie było czego. Czlowiek w cieniu poruszył sie i zapytał Ty jesteś ta Amanda siostra Bossa? (Boss przezwisko jej brata) Amanda- Tak to ja a co?

Nagle usłyszała jak ktoś zaladowuje pistolet. Amanda dalej siedziała prosto nie bała się śmierci. A nawet jej pragnęła. Usłyszała Rex odłóż to. Amando widzę ze się nie boisz. To dobrze tak powinno być. Widać ze Boss to twój brat. Chcemy byś dołączyła twój brat tak chce a on jest szefem. Ja go na razie tylko zastępuje. Jestem Wax. Dołączysz? Amanda-  Tak Waxiu. Dołączę. Mój brat nauczył mnie ze mam nie bac  się śmierci.  Wax- Gdybyś nie była siostra Bossa już  dostalabys wpierdol. Dostaniesz broń. Umiesz strzelać? Amanda - Tak Boss był przezorny i mnie nauczył. Wax- Dostaniesz broń. Rex przynies jej  HK G36-K. Rex przyniósł jej broń była piękna.

Amanda lubiła z takiej broni strzelać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Amanda lubiła z takiej broni strzelać. Wax- Idź już. Spotkamy się  w poniedzialek tu o 01:00. Amanda wyszła z bronią. Za dzwiami stał Matt. Matt- Przyjęli cie tak tak !! Amanda- Tak. A ty jakie masz przezwisko. Matt- Nie mam jeszcze nie zasluzylem narazie każdy mi mówi młody. Amanda kiwnela i skierowała się na dwór. Matt poszedł za nią i oznajmił: Wracasz sama. Ja zostaje tutaj. Zobaczymy się później pa. Amanda- Dobra pa. Odjechala szybko. Musiała to przemyśleć. To co zrobiła było dobrym posunięciem tak chciał jej brat A ona to szanowala. Gdy wróciła do domu była 06:00. Schowala motor i weszła z bronią do domu. Na szczęście jej mama jeszcze spała. Amanda wyszła na górę. Weszła do pokoju schowala broń do szafy. Przebrała się w pizame. Gdy się już kladla spać zobaczyła list i paczkę. Otworzyła list był od Matta. Pisał w nim ze dziękuję ze się zgodziła dołączyć. A także ze uratowała mu dupe. Otworzyła paczkę w środku była kartka a na niej było napisane: Dziękuję jeszcze raz. A to prezent dla Ciebie noś go zawsze przy sobie. Amanda wyjela z pączki nóż. Taki jak zawsze chciała. Mówiła o tym Mattowi Ale nie sadzila ze pamiętał.

Amanda chwilę poogladala nóż

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Amanda chwilę poogladala nóż. Schowala go pod poduszkę i poszła spać.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 21, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Bad GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz