1

172 10 3
                                    

Siedzę już w samochodzie cioci. Właściwie to czekam aż wróci bo poszła załatwiać coś dotyczącego mojej przeprowadzki do niej. Spojrzałam w dół, na moje nogi - dawno tego  nie robiłam, bojąc się widoku moich nóg. Były za grube, zawsze każdy tak uważał. Właśnie w tym momencie mogę powiedzieć że całe 4 miesiące ćwiczeń i ostrej diety się opłacały. W tej chwili do pojazdu wsiadła siostra mojej mamy.

- No to teraz zaczynasz od nowa - powiedziała.

Nie zareagowałam na to, to że znów będę w nowym miejscu to nie znaczy, że nie boję się tego wszystkiego.

- Ejj,co jest? - dopowiedziała po chwili. 

- Po prostu, jakoś dziwnie mi z tym wszystkim - cicho odpowiedziałam.

- Rozumiem, ale mogę ci obiecać że już nigdy więcej nie będziesz sama - spojrzałam na nią z wyraźnym zaskoczeniem, skąd ona wiedziała że zawsze byłam tą dziewczyną stojącą po boku korytarza szkolnego? Zawsze przecież mama jej powtarzała jakie to ja mam wspaniałe życie. 

Postanowiłam jednak nie odpowiadać na to nic i lekko się tylko uśmiechnęłam. Po kilku godzinach podróży w końcu usłyszałam te kilka słów znaczących dla mnie nowy początek z jej ust - To już tutaj. Po wejściu do domu mogłam już wyrazić moją opinię o nim. Jest świetny. Urządzono go  w zimnych barwach i dosyć nowoczesnym stylu, czyli takim jaki lubię. Mój pokój miał białe ściany, wielkie okno na ulicę, jasne meble oraz wielką szafę przy której stała toaletka z ogromnym lustrem. Największym plusem jest jednak to że mam tutaj własną łazienkę. Zaraz po rozpakowaniu się i ułożeniu rzeczy wykonałam wieczorną rutynę i poszłam spać.

Tak wiem, tutaj jeszcze nie rozwija akcja ani nawet się nie zaczęła ale napisałam ten rozdział abyście później przy czytaniu różnych scen odbywających się w tym domu mogli wyobrazić sobie to wszystko mniej więcej.


You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Nov 19, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

I'm fine | Martinus GunnarsenWhere stories live. Discover now