Rozdział 1

5 0 0
                                    

(Na tym zdjęciu Alan)
Obudził mnie ten cholerny budzik wstałem podeszłem do szafy i wyciągnełem z szafy czarne rurki i białą bluzkę.  Poszedłem do łazienki umyć zęby.
Ze szłem na dół zobaczyłem Nathana  siedzącego przy stole który pisał z kimś przez telefon.
-Siema - przywitałem się.
- Elo - też się przywitał odłożył telefon poszedłem do kuchni zrobić sobie kawę.
- Nathan chcesz kawę - zapytałem.
- Tak po proszę, zrobię nam tosty - odpowiedział kiwnąłem głową.
Po czterdziestu minutach byliśmy w garażu wybrałem samochód Nathan chciał motor oczywiście był wyścig kto wygrał oczywiście, że ja.
Poczułem jak coś raczej ktoś rzucił mi się na szyje...
- Misiu wygrałeś zasłużyłeś na nagrodę - powiedziała Vicky moja przyjaciółka która jest dziwką tylko moją lub Nathana. 
- Dobrze piękna chodź - szepnęłem do jej ucha.
- Ej Alan też chce się bzykać - powiedział błagalnie  Nathan zaczęłem się śmiać.
- To nie ode mnie zależy tylko od Vicky - odpowiedziałem z rozbawieniem.
- Vickuś proszę - marudził Nathan
- Dobrze - odpowiedziała.
Poszliśmy  do pustej klasy.
(Wyobraź sobie trójkącik)
Przepraszam za błędy.  :)

Bad boy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz