Hejka pewnego dnia toitoi zaczął nas wyzywać nie wiadomo z jakiego powodu, tak się wsciekl, aż mu ślina ciekla, ale to w koncu toitoi cnie i do tej pory go nienawidzimy tzn. ja i MangylSan, on nas też ale mamy to gdzies i ogolnie teraz będę opisywac jego przykre zycie to papa