-Spokojnie, do teamu Bad dołączy...mistrzyni kobiet Nxt-Sasha Banks-zza kulisów usłyszałam głos Stephanie, więc szybko ruszyłam do ringu.
Zastanawiałam się czy wziąść mój pas. Będzie mi chyba potrzebny. W końcu nie tylko Nikki może mieć pas. Zapięłam go i wyszłam na rampe. Wykonując charakterystyczne dla mnie ruchy, patrzyłam na zdziwioną twarz nie tylko mistrzyni Div, ale i reszty jej kompanek z "drużyny". Szybko odpięłam moje mistrzostwo. Pokazałam je nie tylko dziewczyną z PCB, Bella Twins, fanom oraz Naomi i Taminie. Muszą wiedzieć kto tu rządzi. W końcu jestem tu szefową. Stałam w ringu i szeptałam z Taminą, bo Naomi trochę średnio przypadła mi do gustu. Chce być liderką. Pf. Za kogo ona się uważa. Księżniczka...
- To ja Was zostawie-ostatnie słowa Steph, a ja dopiero ją słucham. No nieźle. Tak jak zapowiadała, wyszła z ringu.
-Słuchajcie, musimy się spieszyć, no więc papa-powiedziała Brie.
Wszystkie przedstawicielki tego żałosnego teamu ruszyły przed siebie. Patrzyłam na nie kpiąco, dopóki Nicole nie przpechnęła mnie, aby móc swobodnie wyjść. Tego już było za wiele! Gdy diva odwróciła się, pociągnęłam ją za włosy, a ona natychmiast upadła. I tak właśnie rozpętałam bitwę z Bellami, Fox i Paige. Nie wspominając o Lynch i Charlotte.
********
Nikki właśnie wyrzuciła Naomi z ringu! Co ona sobie myśli?Co prawda średnio ją lubię, ale to nadal moja tag team partnerka. Już ja jej pokaże. Brunetka coś jeszcze wykrzykiwała, a ja szybko zapięłam jej bankstament. Dziewczyna odklelpywała i starała sie wyrwać, lecz ja tylko mocniej zaciskałam jej szyję oraz podbródek, lekko przyduszając. Zauważyłam że Paige ma w planach PTO na Brie. Rozważałam właśnie opcję przeszkodzenia jej w tym, a pozostanie przy moim finisherze. Na szczęście Tamina uratowała mnie przed tym trudnym wyborem. Super kick prosto w głowę Paige i ta już leży na macie. Usłyszałam kilka kaszlnięć Nikki. Najpierw ciche, a teraz już bardzo głośne. Mimowolnie puściła ją. Natychmiast wyturlała się z ringu, łapiąc sie jednocześnie za szyje. Ups. Chyba za micno ją przydusiłam. Trudno. Niech wie kim jest The Boss. Wyrzucenie Paige poza ring było błędem. Oberwałam suplexem i big boot'em. Trzymałam się za plecy. To naprawdę bolało. Chyba PCB szykują coś jeszcze. Coś tak czuję. Przygotowana na ból zamknęłam oczy. Zdziwiona otworzyłam je. Naomi mi pomogła?! Ona?! Dziewczyno zwracam honor. Chciałam im zapiąć bankstament, lecz czarnowłowsa je zabrała. Rozbrzmiała muzyka teamu Bad.
Spostrzegłam że Nikki zostawiła swój tytuł Div. Natychmiast go podniosłam i zawiesiłam na ramieniu. To samo zrobiłam z moim tytułem. Naomi podała mi mikrofon, a ja przemowiłam.-Oto zwyciężczynie, Moja najulubieńsza diva Naomi, druga najulubieńsza, a zarazem najsilniejsza diva Tamina oraz ja- mistrzyni kobiet nxt i nowa mistrzyni div!!! Zwyciężył Team Bad-wykrzyknęłam.
-Sasho, nie możesz od tak zostać mistrzynią div. Ale możesz zostać nią przez pokonanie Nikki Belli na najbliżyszym Raw, w pojedynku o miano predendentki do tytułu Div. Jeśli wygrasz to na Wrestlmani zmierzysz sie o ten tytuł z jego obecna posiadaczką.-rozległ się głos Steph.
Myślałam że umrę ze szczęścia. Mogę być kolejną Divas Champion!!!
**********
Część tu znowu ja. Tym razem z nową książką. Co do "I hate you" to nie wiem co Tym zrobię, ale narazie skupiam sie na tej książce. Jak widać jest już prolog i za tydzień pierwszy rozdział. Do zobaczenia!Milczaak♡
CZYTASZ
I'm not Perfect
FanfictionSasha Banks niedawno trafiła na Raw i została przydzielona do tag team'u Bad. Jednak niespełna po 2 tygodniach odłącza się od Taminy i Naomi, tym samym stając się łatwą ofiarą dla innych Div. Pewnego dnia Sasha dostaje propozycję nie do odrzucenia...