Rozdział.1

13 0 0
                                    

Wstałam rano ubrałam się w czarny top i dżinsy z rozcięciami na kolanach i także trampki. Poszłam na dół na śniadanie które zrobił m ój brat Michele (czyt. Mikele), ma 22lata tylko on mi pozostał, nie mam rodziców ponieważ postanowili że nie są gotowi wychowywać drugie nastoletnie dziecko, więc zostawili mnie i Michela na pastwę losu. Ale na szczęście Michele jest zaradnym mężczyzną i zarabia na mnie i na siebie. Po śniadaniu poszłam do szkoły spotkałam mojego przyjaciela geja Kevina chodzimy razem do 3 technikum, jesteśmy przyjaciółmi od małego zawsze go ciągneło do chłopaków, nie do dziewczyn, ale mi to nie przeszkadzało, chce żeby znalazł sobie fajnego chłopaka, powinien go szybko znaleźć, ponieważ jest przystojnym brunetem z wyraźnymi rysami twarzy.
Kl- hej kevin jak tam znowu patrzysz na Alexa?
Kevin od zawsze się w nim podkochiwał.
K- co ja poradzs że on mi się tak podoba jest taki przystojny, twoim zdaniem on też woli chłopaków?
Kl- mam nadzieje że tak bo fajnie by było jakbyście byli razem
K- też mam nadzieje, ale jak to mówią nadzieja matką głupich(chyba tak to się mówi).
Poszliśmy szybko na polski, lekcja szybko minęła, wyszliśmy razem z kevinem na korytarz i odrazu ujżałam Matta chłopaka w którym kocham się od 1 technikum jest on odemnie starszy o rok ma on blond wołsy i niebieskie oczy ale kto by się we mnie zakochał w szczupłej blondynce, niby teraz jestem chuda ale kiedyś miałam problemy z nadwagą i musiałam chodzić do dietetyka i odżywiać się bardzo zdrowo, ale powrócimy do tego że wszystkie dziewczyny kochały się w nim,więc wiem że nie mam u niego szans i musze się tym zadręczać, z moich rozmyśleń wyrwał mnie kevin mówiąc że Paweł się na mnie cały czas patrzy był to brunet z kruczoczarnymi włosami nawet przystojny,
K-klara no nie widzisz tego on się w tobie zabujał
Kl- kevin to nie jest śmieszne po prostu może się akurat na mnie przypadkiem popatrzył
K- nie wierze w przypadek
Kl- to uwierz ;-)
Lekcje minęły szybko podeszłam do szafki i wyciągnełam szarą bluze i chciałam wracać do domu kiedy podszedł pode mnie Paweł i chciał zaprosić na kawę, ale nie miałam czasu i nie poszłam z nim, ponieważ miałam dzisiaj pianino, więc wróciłam do domu spakowałam się i poszłam na pianio, po nim pojechałam o domu i poszłam pod prysznic, później spać.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 01, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Nie odwzajemniona miłość♥Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz