Prolog

20 2 2
                                    

Przeszłość
Noa nie mógł się doczekać żeby zobaczyć swojego małego braciszka! Był na wycieczce szkolnej kiedy dowiedział się o porodzie swojej matki. Dzięki Ojcu szybko dostał się do drugiego państwa. Kiedy dotarł do domu zobaczył swoją matkę która miała smutek w swoich oczach.
-Noa... Twó...Twój Brat...
-Mamo? Czy on...
-Żyje ale... On...
-Mamo... Powiec mi proszę o co chodzi?!
-Noa twój brat jest cały ale nie o to mi chodzi... Ian jest Reinkarnacją Sucliffa!
Noa nie wiedział co powiedzieć. Każdy tak samo jak on jakby ujrzał małego smoka o biało-czarnych łuskach nie pomysłby że może on być tak niebezpieczny w przyszłości.Musiał to wszystko przemyśleć najlepiej na powietrzu.
-Ja... Wyjdę na chwilę...
Nie mógł uwierzyć że jego mały braciszek... Nie to musi być pomyłka!
Rozmyślania przerwał mu nóż wbity prosto obok jego stopy. Nawet nie zdążył przemienić się w smoka kiedy kilkoro postaci wyskoczyło nie wiadomo skąd i zaatakowali młodego smoka. Próbował walczyć ale niestety było ich zbyt wielu jak na jednego nie wyszkolonego młodzieńca. Gdy jeden z przeciwników miał zadać ostateczny cios niebo rozbłysło piorunami i z chmur wydobył się wielki i zarazem na pewno potężny smok.
-Cholera byliśmy blisko... Wycofać się!
Nim smok całkowicie wylądował opryszków już nie było.
Noa nie mógł uwierzyć co się przed chwilą stało. Ale zrozumiał jedno... Smok dzięki któremu żyje to Licht smok nieskazitelny. Mimo że widział go jedynie na obrazach od razu go rozpoznał.
-Czy jesteś Noa Michaels?-Licht przemówił a Noa nie mógł wypowiedzieć ani słowa dlatego jedynie pokiwał głową.
-Dobrze zmień postać i udaj się za mną bracie boga zniszczenia!-Noa kiedy odzyskał mowę na język nasunęło się mnóstwo pytań ale nie miał na to czasu.
-Skąd wiesz o Ian'ie?! Przecież niedawno się narodził!-Noa nie mógł ukryć swojego zdziwienia.
-Znam się z twoją matką od wielu lat ale nie mamy wiele czasu! Udaj się ze mną a postaram się aby twój brat był bezpieczny.-Licht mówił pewnym głosem dlatego Noa zrozumiał że Licht może naprawdę im pomóc!
-Dobrze udam się z Tobą ale czy mogę po raz ostatni zobaczyć Ian'a? Proszę?-Do oczu Noa napływały łzy smutku... Spędził z swoim braciszkiem zaledwie kilka krótkich minut a już musiał się z nim pożegnać...
-Oczywiście rozumiem...-Licht może nie miał rodziny ponieważ narodził się z burz(1) ale rozumiał ból chłopaka jego brat dopiero co pojawił się na świecie i nie może nawet wypowiedzieć imienia swojego brata...
Po krótkim pożegnaniu i wielu łzach Noa w końcu wyruszył z Lichtem i zniknął z życia jego brata na dobre.
---------------------------------------------------------
Wow w końcu udało mi się napisać prolog!

Smoki nieskazitelne rodzą się z żywiołów w których się specjalizują np Licht narodził się z burz czyli idealnie włada piorunami a np jego poprzednik Qami narodził się z wiatru więc był mistrzem w kontrolowaniu wiatru.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 23, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Nieznani BraciaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz