Jak Ojciec Pszczyta To Zabije

44 1 4
                                    


To była chłodna typowo rekowska noc, i siedzieliśmy sobie na kanapie.  Całowaliśmy się z języczkiem i tuliliśmy się.  Koło godziny 11. Zgasły wszystkie świata,  a my dalej leżeliśmy na kanapie.  Zacząłem delikatnie smyrgać się po pupci i powoli schodziłem trochę niżej.  W pewnym momencie powiedziałaś że masz mi coś do powiedzenia i napisałaś na telefonie że nie masz błony dziewicznej,  i że jak chce to mogę pomasować cię tam palcami.  (w sumie nigdy nie powiedziałaś mi jak ją straciłaś).
Zacząłem rozpinać ci spodnie i powoli schodzić palcami niżej,  i głębiej. Zacząłem też delikatnie masować cię po piersiach.  Na początku zacząłem z jednym palcem,  potem z dwoma,  a na koniec z trzema.  Jęczałaś delikatne, więc wystraszyłem się trochę że to za dużo, postanowiłem zmienić trochę pozycje i zacząć cię lizać.  Potem znowu wróciłem do palców,  i potem znowu do Lizania. Tak robiliśmy przez około 2 godziny.  Na koniec byłem tak zmęczony że tylko leżałem przy tobie.  Potem zwlekliśmy się z kanapy,  ty poszłaś do pokoju a ja do tipi.
Naprawdę cięsze cię że mam tak cudowną dziewczynę jak ty!  Kocham cię Gosiu <3
Wesołych świąt!
P.s
Nie mogę się doczekać kolejnego razu ;)

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 24, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

 nie dla publiki Where stories live. Discover now