Detektywi w akcji

0. Prolog

- Zebrałem was tu wszystkich, aby przedstawić nowych detektywów.  - powiedział szef Septagonu.

- O, kto to!? - krzyknął Diablo.

- Są dwie przyjaciółki o bardzo silnych charakterach,  ale dopiero zaczynają w naszej branży. Za kilka minut powinny tu być. Mam nadzieję, że je polubicie i trochę podszkolicie. 

*kilka minut później*

Do biura weszły Rose Devitt oraz Mary Bell.  

- Cześć - rzuciła od niechcenia Rosa. 

- Hej - powiedziała żywo Mary. 

- Miło mi was poznać. Napijecie się czegoś? - zapytał szef.

- Kawy, poproszę, a Mary herbaty. - powiedziała znając swoją przyjaciółkę Rose.

Szef podszedł do Kasi i poprosił, aby wstawiła wodę. Wszyscy usiedli przy stole, a Diablo zaczął rozmowę.

- Skąd jesteście? 

- Przyjechałyśmy ze Stanów, ale nasi rodzice są z Polski, więc dobrze znamy ten język. - powiedziała Rosa. 

- To jesteście siostrami? - zaciekawiona do pytała Ruda.

- Nie. Tak się złożyło, że nasze mamy się przyjaźnią i znamy się od kiedy pamiętam. - dodała Mary.

- Szefie, a wiadomo już z kim będą pracować, w sensie z kim będą w parze. - zapytał Diablo.

- Poyślałem, że Mary będzie z Rudą, a tobie przydzielę Rose. 

Ekipa była tym wszystkim podekscytowana, rozmawiali długo zapominając o nowych sprawach. Byli bardzo ciekawi nowych znajomych i zapowiadało się na dobrą współpracę.