-Cameron!
Chłopak odwrócił się, a na jego twarzy zagościł uśmiech. Wyszczerzyłam się jak głupia do sera i popędziłam prosto, w jego otwarte ramiona.
'Mój braciszek. Nareszcie! Teraz został mi tylko on...'
Jak to mówią: "Prawdziwych przyjaciół, poznaje się w biedzie."
Przyjaciół, bo Cameron nie jest tylko moim bratem. Jest przyjacielem. Jedynym i najlepszym. Co prawda, w Michigan miałam paru znajomych, ale nie można było nazwać ich przyjaciółmi. To z Cameronem mogłam dzielić się każdym sekretem. Z nim mogłam rozmawiać godzinami.
I tak naprawdę, byłam z tego bardzo zadowolona.
W poprzednim mieście, zrobiłam sobie nie lada opinię. Picie, palenie, handel narkotykami. Starsi ludzie przechodzili na drugą stronę chodnika, a matki i ojcowie, ukrywali swoje dzieci za plecami gdy mnie widzieli. W ostatnim roku liceum, powiedziałam sobie "dość". Bardzo ciężko pracowałam, żeby mieć jak najlepsze wyniki i dostać się do "Los Angeles Art School"- najlepszej szkoły artystycznej w tej części kraju. Udało mi się. Ukończyłam liceum, jako jedna z najlepszych uczennic. Cameron przyjął mnie do siebie i mogłam dalej się rozwijać. I to w słonecznej Californii. Mieście, w którym się urodziłam.
Miasto zmieni mnie, ja zmienię miasto.
Zacznę wszystko od początku.To moja druga szansa.
YOU ARE READING
Druga Szansa
Teen FictionJestem tutaj nowa, także wybaczcie wszystkie błędy i niedociągnięcia. W przyszłości, postaram się to naprawić! Nie mam pojęcia, jaki dać opis haha Może mi pomożesz?