Prolog

3 1 1
                                    

Kolejny poranek w miasteczku
wzięłam telefon żeby zobaczyc która godzina
- a spokojnie zdążę jest szósta trzydzieści dwa  - powiedziałam to do siebie
poszłam sie ubrać,  zauważyłam że mam naszykowane  już jasne jeansy i koszule w kratę
- pewnie mama mi naszykowała - powiedziałam pod nosem
wzięłam ręcznik, ubrania itp. i poszłam do łazienki by wykonać poranne czynności.

***

Wyszłam z łazienki i poszłam do kuchni. Zrobiłam sobie na śniadanie płatki z mlekiem. Po czym zjadałam je z przyjemnością

***

Zjadłam i poszłam na górę sprawdzić która godzina okazało się, że jest już siódma piętnaście. Sprawdziłam jeszcze czy mam wszystkie książki i poszłam do szkoły.

Gdy wyszłam z domu zauważyłam jakiegoś chłopaka nigdy go nie widziałam ale nie zwracałam na niego uwagi.

***

Doszłam do szkoły i znowu widziałam tego chłopaka patrzył się na mnie cały czas. Nie wiedziałam co mam zrobić czy tam podejść i dać mu w dziub czy nie interesować się nim, postanowiłam że wybiorę drugą opcje i nie będę sie nim interesować bo nie chce mieć żadnych kłopotów. Potem poszłam do szatni odłożyć kurtkę. Gdy wracałam z szatni zauważyłam tego chłopaka był on ciemnym blondynem z niebieskimi oczami i był dość wysoki.
-DRYNNN
Zadzwonił dzwonek więc szybko poszłam do klasy, gdy już tam byłam zobaczyłam że jest dziwnie cicho co było bardzo dziwne naprawde.

***

Po lekcjach czekała w domu na mnie mama z naleśnikami na obiad. Szybko poszłam do pokoju odłożyć plecak i zeszłam na dół by zjeść pyszne naleśniki z miodem.

Zjadłam naleśniki z wielkim apetytem bo nic nie jadłam w szkole. Po jakimś czasie ktos zapukał do drzwi ja nic nie słyszałam bo miałam słuchawki na uszach więc mama otworzyła, w drzwiach stanął wysoki blondyn. Moja mama nie znała go tak jak ja ale zapytała sie kim jest, a on powiedział :
- Dzień dobry jestem James jestem nowy w szkole i chce poznać innych uczniów
-dobrze zaraz zawołam Jane
Moja mama pszyszła do mojego pokoju i coś mówiła ale ja nie słyszałam bo jak mówiłam miałam słuchawki na uszach. Po jakims czasie zdjęłam słuchawki bo moja mama się wydarła.
- Jane jakiś chłopak do ciebię
- Co jaki chlopak ?
- Jakiś blondyn dość wysoki nie podobno nowy w szkole .
- Dobra zaraz zejdę na dół
- Dobrze zaproszę go do kuchni
Po słowach mamy schowałam słuchawki i zeszłam na dół do chłopaka.
- Cześć - powiedziałam
- Siemka ty jesteś Jane?
- Tak a co?
- A nic - chłopak powiedział to z błyskiem w oku
- Po co pszyszedłeś ? - zapytałam z niechęcią
- Chciałem cie poznać - odparł chłopak
- Może innym razem ? - skłamałam
Chłopak wyszedł, zamknęłam za nim drzwi wzięłam jabłko i poszłam na górę....
_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-
Trochę długi prolog jak na prolog ale trudno 
Ta część miała byc jutro ale jest dzisiaj ale normalnie jutro też będzie

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 30, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Czy to tylko przyjaźń?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz