1.

19 1 0
                                    

Retrospekcja
-Rin czekaj - Misaki podbiegla do chlopaka i zlapala go za reke
-cos sie stalo - zapytal zdziwiony Rin. Kochal se w przyjaciolce od kad ja pierwszy raz zobaczyl ale nie chcial jej tego mowic. Wczesniej bal sie odrzucenia teraz wiedzial ze to nie ma sensu bo wyjezdza. Patrzyl na nią. Ona na niego. Misaki wzmocnila uscisk na rece przyjaciela. Oczy jej sie zeszkliły.
-R-Rin j-ja - nie dala rady...bala sie ze on ja wysmieje...bala sie ale Lilka ja wspierala...przypominała sobie jek słowa. Rin patrzyl na nia tymi malinowymi oczami z troską. Wiedziala ze sie spieszy zeby pozegnac sie z koegami ale musiala mu to powiedziec.
-R-Rin j-ja...ja cie k-kocham ! - wykrzyczala Misaki i jedna tzw. meska łza splynela jej po policzku. Rin stanąl jak wryty i patrzyl na przyjaciolke. Czekal na to. Chcial to od niej uslyszec ale nie teraz...nie teraz gdy wyjezdza. I wlasnie w tym momęcie Rin zrobil cos czego będzie zalowal. Zacząl sie smiac...smiac z misaki.
- co prosze cie. Ze ty mnie kochasz. Nie rozsmieszaj mnie. Kto by cie kochal. Spk bylas przyjaciolka ale jesli liczylas na cos wiecej to sorry - Rin zrozumial sens swojego zachowania dopiero wtedy kiedy poczul bol na policzku i zobaczył jak placzaca Misaki biegnie do domu...

Rin sie coraz bardziej zblizal. Misaki nie chciala go znac. Przestala sie cofac stanela w miejscu co poskutkowalo zatrzymaniem sie chłopaka
-M-misaki t-to ty ??-
- tak - odpowiedziala zimnym i oschlym tonem Miśka
Dużo czasu minęło...dawno się nie widzieliśmy...-powiedział niepewnym głosem Rin
No, tak wyszło- powiedziała obojętnie Misaki
Co u ciebie?
Okej, a z resztą- nie twoja sprawa
Okej okej spokojnie, chciałem być miły.
To coś ci nie wyszło. Chodz levi. Powiedziała Misaki i zrobiła krok w stronę rollercoastera o nazwie formuła.
Spotkamy się jeszcze..? Zapytał niepewnie Rin
Wątpię...-odpowiedziała misaki
Przyjaciele bawili się cudownie chociaż dziewczyna cały czas myślała o spotkaniu z rinem...chłopakiem który złamał jej serce...

Retrospekcja
Lilka biegla do domu. Nie potrafila sie zatrzymac a obraz rozmazywal sie jej przez lzy. Jak mogl jak on mógł. Znowu to zrobił. Dziewczyna wbiegla do domu, trzasnela drzwiami i siadla na podłodze opierając sie o nie plecami. Nie mogla uwierzyc ze Lukas jej wyjątkowy Lukas idealny Lukas znowu to zrobił! Dokładnie wczoraj obiecywał ze to się nie powtórzy. Poczula sie okropnie...poczula się odrzucona. Nie chialo jej sie nic robić.
Pod wpływem emocji wyjęła walizkę i zaczęła się pakować. Postanowiła ze musi odpocząć...od wszystkiego a zwłaszcza od chłopków. Rowniez po tym, jak na bitwie zespołów mimo tego ze przegrali z camp star Lilka stała się w pewnym stopniu sławna wiec była dosc rozpoznawalna a obóz jej mamy już nie swieci pustkami. Wręcz przeciwnie jest w nim pełno obozowiczów. Zawsze w lato, Misaki spędzała polowe swoich wakacji na obozie jej taty dla pływaków a Lilka polowe swoich na obozie jej mamy dla piosenkarzy. To właśnie tam Lilka poznała Harrego...wokalistę najsławniejszego na świece zespołu i jego kolegów którzy przyjechali jako goście. Napisała krótki list dla Misaki: Miśka, przepraszam ze tak nagle ale muszę odpocząć...proszę nie przyjeżdżaj chce pobyć sama ze sobą oraz odwiedzić mamę i babcie wiec jade do obozu. Odezwę się niedługo. Mam nadzieje ze randka udana 🙄💗
Lili

Wzięła swoje rzeczy, zamówiła taksówkę i pojechała na lotnisko.
Lilka wsiadła do samolotu. Podróż milo jej minęła. Po wylądowaniu zamowila taksówkę i pojechała. Po wyjsciu z niej i uprzednim zaplaceniu kierowcy stanela przed wiejsciem do obozu. Na bramie wisiał wielki szyld z napisem: „Camp Song"
-Obóz ...tesknilam - lilka mimowolnie się uśmiechnęła po jej policzku splynela łezka. Ruszyła przed siebie. Szla szla az w koncu doszla do pieknego domu wybudowanego w hiszpanskim stylu z amerykanskimi dodatkami. Zapykala. Po chwili otworzyla jej piękna kobieta o hiszpańskiej urodzie ubrana w długą zwiewną kwiecistą sukienkę

- czesc mamo- lilka uśmiechnęła się do kobiety ktora po chwili przyglądania się jej i próbie odnalezienia swojej malej slodkiej coreczki znalazla ja i zamknela w szczelnym uscisku...

- czesc skarbie...co ty tu robisz? Powinnaś przyjechać za kilka dni!
-tak wiem ale...- lilce załamał się głos. Kobieta zwana jej mamą juz nic nie powiedziała tylko wpuściła córkę do środka. Lilka popatrzyła przed siebie i zobaczyła szafke na której było pełno jej zdjęc miedzy innymi z Harry'm... harry'm Styles'em jej wakacyjną miloscią z obozu....

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 30, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Wakacyjna Miłość ❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz