II

60 4 0
                                    

Następnego dnia Jude wstał około jedenastej, gdyż do późna czytał. Niespiesznie zwlókł się z łóżka i powędrował do kuchni. Zrobił sobie herbatę i wypił ją obserwując przez okno ptaki. Pusty kubek wstawił do zlewu, a następnie poszedł do łazienki umyć zęby. Gdy wyszedł, przeciągnął się, wrócił do pokoju, pościelił łóżko. Nim się obejrzał, była już pora odpowiednia na wyjście do Dammeka. Przebrał się z piżamy w typowy dla siebie strój jakim była czarna bluzka z niebieskim nadrukiem oraz szare jeansy, a dodatkowo czarna bluza. Nie spieszył się zbytnio, więc na miejsce dotarł niemal spóźniony. Czekał tam na niego Dammek

-Więc jak spróbujesz mi to udowodnić?-zapytał zaciekawiony Jude.

-Chodź za mną, mam nadzieję, że nic jeszcze nie jadłeś-uśmiechnął się Dammek po czym pociągnął Jude'a za rękę. Ten jednak szybko wyrwał ją z uścisku rogacza. Chwilę później znaleźli się pod sporej wielkości budynkiem, na jego drzwiach znajdował się napis "Papa John Pizza"

-Czy to pizzeria?-zapytał się zaskoczony Jude. Nie spodziewał się, że troll zabierze go w takie miejsce. W końcu trolle z reguły jadają potrawy które przypominają papkę, oraz nawet mają coś jak sos żukowy. Kto by to tknął?

-Chodź do tego stolika-powiedział troll wskazując na dwuosobowy stół z kartką z napisem "rezerwacja". Kiedy usiedli na miejscach, mieli złożyć zamówienie. Był jednak jeden problem. Jude nie przepadał za pizzą! Nie lubił jadać poza domem, więc jeśli jakąś jadał była to zwykle taka z zamrażarki.

-Jaką pizzę chcesz?-zapytał Dammek kiedy podszedł do nich kelner.

-T-tak właściwie to nie lubię pizzy-odpowiedział zawstydzony chłopak. W końcu kto nie lubi czegoś tak pysznego!

-W takim razie poproszę dwie średnie Paloma-poprosił bez zastanowienia troll, gdy kelner podeszła odebrać zamówienie. Przez krótką chwilę patrząc na zabawną minę Jude'a kiedy ten spisywał ich zamówienie.

-Ale ja nie chciałem pizzy-odpowiedział Jude z grymasem przekręcając głowę na bok. Wtedy z głośników zaczęła lecieć najnowsza piosenka zespołu "The Grubbles". Chłopiec słysząc ją odrazu się uśmiechnął

-Nie martw się na pewno ci zasmakuje-powiedział Dammek zastanawiając się nad nagłą zmianą nastroju chłopca.

-Czy to nie jest przypadkiem twój zespół?-zapytał się Jude zanim zdążył przemyśleć swoją wypowiedź.

-Skąd to wiesz?-zapytał zaskoczony troll. Nie podejrzewał że chłopiec może słuchać jego muzyki

-Po prostu wiem-odrzekł chłopak

-Czyżbyś tego słuchał?-wyszczerzył się Dammek obnażając przy tym długie kły

-J-ja wcale was nie słucham!-Jude zaczerwienił się do tego stopnia, że jego twarz można było porównać do odcieniu dojrzałego pomidora, tym bardziej, że jego cera była niezwykle blada, co dodatkowo kontrastowało z rumieńcem

-No, nie wiem-zaśmiał się sarkastycznie troll. W tym punkcie rozmowa chwilowo ustała. Czekali na swoje zamówienie przez niedługi czas, aż w końcu kelner je przyniósł mówiąc przy tym "smacznego". Jude starał się ukryć lekkie niezadowolenie, gdy Dammek rozdzielał im pizzę. Mimo niechęci do dania, chłopiec przełamał się i spróbował kawałek. Dammek natomiast zdążył zjeść już połowę swojego. 

-I jak?-zapytał troll

-Średnia-powiedział Jude próbując nie przyznawać się do tego, że Dammek, jak na kosmitę, ma dobry gust. Ten nic już nie odpowiedział, wiedząc, iż koledze smakuje, choć nie chce się do tego przyznać. Po prostu widział jak szybko pochłania pizzę, jednak nie szybciej niż on sam. 

Gdy obaj uznali, że starczy im jedzenia, przynajmniej na dzisiejszy wieczór, opuścili restaurację i wrócili pod ul Dammeka. Tam po krótkiej rozmowie się rozstali. 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 17, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Ile Gwiazd, Tyle Powodów (Judemek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz