"Woman In Red" [Horror]

AKT VII - Groza

Philip siedząc sobie w swoim pokoju i przemyśliwając swe życie z Elizabeth. Między czasie Andy brał prysznic, gdy nagle do łazienki ktoś wszedł. Przez lekko przeźroczyste firanki było widać ciemną sylwetkę kobiety w sukni, trzymająca nóż po czym ten cień rzucił się na Andy'iego a on krzyknął z przerażenia. Philip to słysząc szybko pobiegł w stronę łazienki, lecz będąc na korytarzu stanął w osłupienie i zwrócił uwagę, że obraz który został zniszczony, teraz był jak nowy, lecz różnica była taka, że nie było na niej tytułowej kobiety a tylko tło na którym widniała, jakby... z niego wyszła... Bohater został wytrącony z przemyśleń słysząc krzyk Jennifer. Jak najszybciej postanowił pobiec do łazienki. Kiedy był już na miejscu wszyscy zgromadzeniu stali przy drzwiach łazienki patrząc się na zasztyletowane ciało Andy'iego. Wszyscy zaczęli się oskarżać, kto jest mordercą. Lecz Philip postawił ich do porządku i postanowił zadzwonić na policję, bo być może mają w domu morderce spoza ich grupy. Kiedy Philip podszedł to telefonu domowego okazało się, że nie ma zasięgu, to samo było w komórkach gości. Kiedy nagle Tommy spanikował i szybko pobiegł w stronę drzwi wyjściowych lecz mu się to nie udało, ponieważ w miejscu gdzie powinny stać drzwi wyjściowe i okna jest pusta ściana...