1

8 2 0
                                    

Gdy doszłam do szkoły zauważyłam, że Alex już jest. W końcu ja szłam na nogach, a on samochodem także nie na się co dziwić. Mam nadzieję, że da mi dzisiaj spokój. Szybko podeszłam do mojej przyjaciółki Victorii.

- Cześć Lilly. Co tak późno? - zapytała Vicki

- Bo szłam na nogach. - powiedziałam. Dziewczyna już miała coś powiedzieć, ale przerwał jej dzwonek na pierwszą lekcję. Poszłyśmy w stronę klasy gdzie miała się zacząć godzina wychowawcza.

- Jak pewnie wiecie zbliża się bal andrzejkowy i w tym roku tak wypada, że wy dekorujecie salę gimnastyczną i inne sale  powiedziała pani Wood, a po klasie rozniósł się jęk. - no niestety, dlatego przydzieliłam  wam wasze obowiązki. Jedna trzecia klasy dekoruje salę lekcyjne, a tymi osobami są: David, Emma, Kaylee, Tom, Ed, Noah, następne osoby dekorują korytarz, a są  to:Angel, Demon, Stefan, Isabella, Maddie, Liv, Jack, a reszta dekoruje salę gimnastyczną czyli : Lilly, Alex, Victoria, Max i Christopher

- No to fajnie - powiedziałam po cichu do Victorii

- Przynajmniej będę z Max'em - uśmiechnęła się. Moja przyjaciółka, jak jeszcze nie wiecie to kocha się w Max'ie już jakiś czas, on w niej też, ale oboje boją się sobie to wyznać. Jak to się mówi utknęli w friendzone. Próbowałam jej to powiedzieć, że Max też ją kocha, ale to nie wchodzi jej w ogóle to głowy " Nie wiesz tego na pewno, a jeśli nawet to nie ja powinnam zrobić pierwszy krok." To jej stała wymówka. Mam nadzieję, że ta dwójka się kiedyś połączy. Nie tylko ja o tym wiem, wie też Alex i Chris, też próbowali wbić to do głowy Max'owi, ale jemu też to nie wchodzi.

Porozmawialiśmy jeszcze chwilę na temat balu i zadzwonił dzwonek.

- No to kiedy zaczynamy? - zapytał z uśmiechem Chris

- Nie wiem, może jutro wieczór? - zaproponowałam

- Jeszcze czego nie będę sobie wieczoru zarywać. - powiedział wkurzony Alex

- To będziesz musiał - dodałam i zaczęłam się wkurzać

- Dziwka

- Kutas

- Debilka

- Debil

- Zdzira

- Kretyn

- Dobra wystarczy - przerwała nam Victoria - jutro wieczór i koniec jak Ci Alex coś nie pasuje to nie przychodź

- Muszę, bo mnie zwieszą, ale serio nie mogłaś wybrać lepszej pory - powiedział widocznie zirytowany

- Nie, nie mogłam. - uśmiechnęłam się zwycięsko i ruszyłam do szafki po książkę to matmy.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 14, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

I hate you.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz