drogi harry,
nie wiem do końca jak pisać listy, nigdy tego nie robiłem, ale postaram się, aby był wart przeczytania.
okay, zacznijmy od tego, dlaczego dostałeś ten list.
cóż, właściwie to nie znam siebie. pomyślałem, że zechciałbyś się dowiedzieć, dlaczego odszedłem lub czemu to wszystko było tak nagłe.
harry, byłem smutny już od dłuższego czasu. nawet jak byłem mały. moje życie zawsze było gówniane, powiedzmy to sobie szczerze, moja mama nie zawsze była dobrą. walczyliśmy, byliśmy bezdomni i nawet do dziś, każdej nocy sypia z przypadkowymi facetami, żeby tylko opłacić rachunki.
kiedy tu się przeprowadziłem, zanim zaczęła się szkoła, miałem nadzieję, że to wszystko się zmieni. nie wiem dlaczego, ale tak przeczuwałem.
pomyślałem, że może właściwie będę tu szczęśliwy. nowa szkoła, nowi znajomi, nowy dom.
ale tak nie jest.
to nie jest niczyja wina, tylko moja.
nie jestem szczęśliwym człowiekiem. płaczę. zbyt dużo i bez powodu, jeśli chcesz wiedzieć. biorę leki, przez moją "kondycję" jak to nazywa moja mama, ponieważ nie ma innej opcji, abym poczuł się lepiej. czasami nawet i to nie pomaga.
rzecz w tym, że depresja to nie jest coś, na co możesz wziąć leki, albo iść na terapię i poczuć się lepiej. to coś co łapie cię za kostkę, kiedy akurat pływasz, ciągnie na samo dno głębokiej wody i nie chce puścić. czujesz się samotny, pomimo tysiąca ludzi, którzy cię otaczają. możesz też słyszeć głosy, mówiące obrzydliwe rzeczy o tobie, kiedy tak naprawdę nikt inny ci tego nie mówi.
nie mogę nic zrobić z tym, jak się teraz czuje.
to się zaczęło, kiedy mój tata powiedział mi, że nie mogę lubić chłopców. on mnie bił bardzo często, harry.
tak wiele razy.
chciałem być martwy.
prawdopodobnie wtedy zacząłem słyszeć głosy, które nie chciały ucichnąć.
musiałem je jakoś uciszyć, ale nie mogłem już zadawać sobie fizycznej krzywdy. już i tak byłem brzydki, więc po co mi więcej obrzydliwych blizn?
ale posłuchaj, dziękuję.
dziękuję ci cholernie za te wszystkie kwiaty, które mi zostawiałeś każdego dnia. dawały mi pewność siebie, sprawiały, że czułem się lepiej. za każdym razem jak na nie spoglądałem, uśmiechałem się. zależało ci, wiem to. nigdy nie pomyślałbym, że ktoś może okazywać to w taki sposób jak ty.
tak, sprawiłeś, że byłem szczęśliwy.
ale czasami nawet najwspanialsi ludzie nie potrafią cię ocalić.
chcę, abyś wiedział, że próbowaliśmy. naprawdę i myślałem, że możesz mnie ocalić, że to nie była moja wina, ale to jest moja wina. nie mogłeś zrobić nic, żeby ocalić mnie przed utonięciem.
wiec moje ostatnie słowa to podziękowania.
jesteś jedyną osobą, która naprawdę się starała, harry. proszę, nie przychodź po mnie po przeczytaniu tego.
poczekaj na swój czas, żyj swoim życiem, miej dzieci, bądź szczęśliwy.
dla mnie, to wszystko o co proszę.
oh i proszę. to list dla ciebie, tylko dla ciebie. jestem teraz spokojny, zachowaj go dla siebie. nie idź z nim do mojej mamy ani nikogo innego.
kocham cię, wiem, że to zbyt wcześnie, ale jesteś ostatnio jedyną osobą, którą mógłbym szczerze pokochać. powiem to jeszcze raz, kocham cię.
i pamiętaj, nie przychodź po mnie. jestem w końcu szczęśliwy.
żegnaj harry, mój piękny chłopcze.
kocham cię.
![](https://img.wattpad.com/cover/134316974-288-k660386.jpg)
YOU ARE READING
pretty boy - larry (tłumaczenie pl)
Fanfictionlouis nie wie, że jest uroczy, harry chce mu to uświadomić.