wiem, że imagif miał być wesoły, ale wyszło jak wyszło, starałam się, eh, mam nadzieję, że się spodoba.
ps. wspominałam już, że kocham otwarte zakończenia? mam nadzieję, że wy też, bo się chyba nie dogadamy w innym wypadkuXDDD
—— • ——
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
"Jasne, rozumiem." Odparł Peter, patrząc raz na ciebie, a raz na twoje wszystkie, starannie zapisane notatki z angielskiego. "Ale, no, mogłabyś mi to wyjaśnić od początku? Tak dla pewności, że na pewno wszystko zapamiętam, no wiesz."
Wywróciłaś wymownie oczami, śmiejąc się pod nosem. Cały Peter. Udawał, że cię słucha, myślami będąc na drugim końcu wszechświata. Nie potrafiłaś się jednak na niego gniewać. Przyjaźniliście się i on także znosił twoje wady i humorki.
"O czym ty bez przerwy myślisz?" Zapytałaś ze śmiechem. "Jesteś zakochany czy co?"
Chłopak nieco się zmieszał, nerwowo drapiąc się po karku. Wiedziałaś, że szukał właśnie jakiejś wiarygodnej wymówki, aby się usprawiedliwić.
"No... Wiesz, jest taka jedna."
"Jak się nazywa?"
"Nie chcę mówić. Nazwijmy ją roboczo Hermiona, dobrze?"
"Jak w Harrym Potterze?"
"Dokładnie, jak w Harrym Potterze. Bardzo go lubi."
"A więc jednak, Peter Parker ma na oku jakąś dziewczynę." Zaśmiałaś się.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
"Tak, dziewczynę..." Odparł, rumieniąc się. "Ale w sumie... Ona raczej nie zwraca na mnie uwagi."
