Jest na mnie zły.. wiem to.. kurwa powinienem wrócić i go przeprosić..
Tak. Pójdę do niego.
Podeszłem do drzwi od mieszkania mojego przyjaciela i lekko zapukałem
Kurwa.. nie odpowiada
Zapukałem mocniej
Nadal nic..
Lekko pociągnąłem za klamkę a drzwi okazały się być otwarte, wiec weszłem do środka
-Olek jesteś w środku ? -krzyknąłem po czym usłyszałem jęk z jego pokoju
-Olek? - lekko uchyliłem drzwi od jego pokoju, po czym weszłem do środka
-Przyszedłem przeprosić.. - widziałem jak siedział tyłem i lekko poruszał ręką. Zauważył mnie, mocno się zarumienił i schował się szybko pod kołdrą.
- A...ale co t..ty tu ro..robisz? - patrzył na mnie i wyglądał jak pomidorek, jest tak cholernie uroczy..
Kurwa ja tak dłużej nie umiem, mam na niego tak cholerną ochotę..
Przygryzłem wargę i patrzyłem mu prosto w oczy, po czym powoli zacząłem do niego podchodzić.
On tylko patrzył i czekał na to co zrobię
Usiadłem na nim i lekko go pocałowałem
Nie odepchnął mnie.. wręcz przeciwnie, oddawał każdy pocałunek i powoli go pogłębiał
Lekko odkryłem go z kołdry i chwyciłem za niego powoli poruszając ręką, nie przestając całować
Czułem, że ta chwila okaże się kolejnym snem, ale wcale tak nie było, ja naprawdę właśnie go całowałem, jego usta są takie miękkie i smakują jak czekolada, to przez ten ulubiony balsam do ust który mu kupiłem
Zacząłem szybciej poruszać ręką i przeniosłem się pocałunkami na jego szyję
On tylko rozchylił usta i miał zamknięte oczy
Z uśmiechem przenosiłem się coraz niżej na klatkę piersiową i brzuch, po drodze robiąc mu parę malinek i jeszcze bardziej przyspieszając ruchy
On co jakiś czas jękał z przyjemności, to mnie tak cholernie podniecało ze czułem, że mam już mało miejsca w moich spodniach, Olek to zauważył i przyjechał mi ręką po miejscu erekcji
Zagryzłem wargę i przeniosłem się jeszcze niżej na jego kolegę, zdjąłem z niego rękę i przejechałem językiem wzdłuż po czym wziąłem go do ust i lekko zacząłem poruszać Spojrzałem na niego i widziałem, że mu się podoba, rękami trzymałeś koniec łóżka i miałeś rozchylone usta z których wydobywało się ciche jęczenie
Poruszałem coraz szybciej, delikatnie jeżdżąc ci po brzuchu
Słyszałem jak jęczałeś coraz głośniej z przyjemności jaką ci dawałem, doszedłeś z ostatnim glośnym jęknięciem po czym próbowałeś lekko uspokoić oddech Wyjąłem go z ust przybliżają się do jego twarzy, wbiłem ci się w usta i namiętnie całowałem
Ty oddawaleś każdy pocałunek i cicho mruczałeś mi w usta
Na chwilę przerwałem pocałunek, ściągając z siebie po kolei, bluzkę, spodnie i bokserki
W twoich oczach było widać pożądanie
Uśmiechnąłem się szeroko, ponownie zacząłem cie całować i włożyłem w ciebie pierwszy palec i poruszałem nim lekko
Syknąles mi w usta z bólu
Nie przestawalem cie całować, kiedy przyzwyczaiłes się do jednego palca, dokładalem kolejne, jak byłeś juz dosyć rozciągnięty, wyjąlem z ciebie palce i powoli zaczynałem w ciebie wchodzić...
.
.
Tak. Nadal to pamiętam, nasz pierwszy raz.. pamiętam dokładnie wszystko.. każde Twoje jęknięcie.. wciąż nie mogę uwierzyć że jesteśmy razem, cholernie cie kocham skarbie, dobrze o tym wiesz, cieszę się, że wtedy weszłem do twojego domu, po całym tym incydencie postanowiliśmy być razem, to był najszczesliwszy dzień w moim życiu, jesteśmy już razem 6 lat, planujemy adoptować dziecko, nadal nie wiemy jak będzie mieć na imię, ale na pewno będzie miało najlepszą rodzinę, osobiście o to zadbam..