28 marca 2018, 80 dni do ślubu
-Bartek, możesz się jutro zająć Kają?- zapytała Kasia siadając na kanapie obok swojego narzeczonego.
-Ty miałaś się nią zajmować, nie pamiętasz?
-Mam jutro ważne spotkanie, czy to trudne abyś zajął się swoją córką jeden dzień?- mówiła już lekko podenerwowana.
-Nie mogę, mam jutro rano trening.
-Jesteś bezużyteczny. Tak to cały czas powtarzasz, że nie będzie chodzić do przedszkola, żebyśmy mogli się nią opiekować w domu, a kiedy przychodzi co do czego nie zwracasz na nią uwagi. Zastanawiam się, czy jeszcze patrzysz na mnie inaczej niż jak na służącą!- krzyknęła i wyszła z pomieszczenia.
Po kilkunastu minutach zeszła ze schodów z torbą i małą brunetką na ręku. Założyła dziewczynce buciki i kurtkę, po czym sama się ubrała.
-Zawożę ją do mamy. Wrócę za godzinę.-oznajmiła Kasia i wzięła swoją oraz dziecka torbę.-Skarbie, leć pożegnaj się z tatą.
Brunetka podbiegła do taty i przytuliła się do niego najmocniej jak potrafiła i powiedziała ciche ,,papa". Szybko wróciła do mamy i obie wyszły z domu.
***
[Ida]
Siedziałam zestresowana przed komputerem wysyłając maila do Bartosza Kapustki z prośbą o zapozowanie mi do obrazu na zaliczenie pracy rocznej. Nie miałam pewności, że piłkarz się zgodzi, ale chciałam spróbować. To o wiele lepsze niż malowanie obrzydliwego typa z akademii. Patrząc w ekran komputera, nagle zauważyłam odpowiedź na wiadomość. Szybko ją otworzyłam, po czym uśmiechnęłam się szeroko na widok pozytywnego odzewu.
***
-Już jestem!- krzyknęła Kasia wchodząc do domu i odwieszając swój płaszcz.
-Nie było Cię strasznie długo, do twojej matki jest stąd tylko pół godziny drogi.
-Zaszłam jeszcze do centrum handlowego i nawet Ci coś kupiłam.-mówiła cały czas z przed pokoju.-Zamknij oczy!
Kasia weszła do salonu, gdzie siedział Bartek z niedużą reklamówką z jednego z lubianych przez mężczyznę sklepów i wyjęła z niej niebieską koszulę z naszytymi, małymi ptaszkami.
-Dziękuję kochanie.- odparł bezuczuciowo, na co Kasia jedynie wywróciła oczami i bezszelestnie ruszyła do sypialni.
CZYTASZ
Malując Miłość
FanfictionJedna osoba może popsuć wszystko, ale przy tym pomaga zrozumieć własne błędy. Historia dwojga ludzi w monotonnym związku próbujących uciec i zapomnieć chociaż na chwile o swoich problemach. Oboje znajdują pocieszenie na różne sposoby, oddalając się...