• Daniel Andre Tande - Założyłaś na siebie swój jednoczęściowy strój kąpielowy, po czym opuściłaś szatnię i usiadłaś na ławce czekając na swoich dwóch, młodszych braci, którzy dołączyli do Ciebie po około trzech minutach. Weszliście na właściwą część basenu i wszyscy bardzo dobrze się bawiliście do czasu.. W pewnym momencie piłka, którą graliście wpadła na oddzielną połowę. Podpłynęłaś tam, by zabrać swoją własność, ale piłkę, prosto przed Tobą, zgarnął jakiś wysoki blondyn.
- Yyy.. Przepraszam, ale to moja piłka. - Uśmiechnęłaś się z grzeczności.
- Wydaje mi się, że jednak moja. - Chłopak uniósł jedną brew w górę, w celu pokazania Ci, że nie wie o co chodzi. Zaczęłaś się naprawdę irytować, ponieważ do końca czasu za jaki zapłaciłaś zostało już tylko dwadzieścia minut. Chwilę potem zauważyłaś taką samą piłkę płynącą w waszą stronę. Oboje staliście w wodzie zakłopotani, aż blondyn się do Ciebie odezwał.
- Tooo.. może zapomnimy o tej sytuacji i po prostu zagramy razem? - Posłał Ci flirciarski uśmiech.
- Właściwie dlaczego nie.. - Odpowiedziałaś po czym odbiłaś piłkę w jego stronę.
• Johann Andre Forfang - Spacerowałaś dość późnym wieczorem obrzeżami swojego miasta, rozkoszując się niesamowitą ciszą, której za dnia nie było dane "usłyszeć". Dobrze było odpocząć od zgiełku, szczególnie, że miałaś go na co dzień. W pewnym momencie zorientowałaś się, że nie masz pojęcia gdzie jesteś. Szybko wyciągnęłaś telefon i próbowałaś włączyć mapę, aby zlokalizować swoje położenie, lecz jak na złość mapa nie działała, oraz nie było zasięgu, co oznaczało, że nie możesz nawet zadzwonić do rodziców czy też do przyjaciółki. Rozejrzałaś się dookoła mając nadzieję, że znajdzie się jakiś przechodzień, ale o tej godzinie to raczej niemożliwe. Ulice świeciły pustkami. Nagle usłyszałaś kroki za sobą. Odwróciłaś się i zobaczyłaś dość wysokiego bruneta, który wpatrywał się w Ciebie. Trochę się wystraszyłaś, ale chłopak wyglądał na przyjaźnie nastawionego.
- Hej, wiesz może co to za miejsce? Zgubiłam się i...- chłopak przerwał Ci od razu mówiąc ulicę, na której się znajdujecie.
- Skoro już rozmawiamy...Johann jestem. - podał ci dłoń, którą uścisnęłaś z uśmiechem.
• Andreas Wellinger - Leżałaś na plaży wygrzewając się w gorących promieniach słońca. Po kilku pracowitych miesiącach w biurze podróży należały Ci się chociaż krótkie wakacje. Postanowiłaś, że polecisz na tydzień na Wyspy Zielonego Przylądka. Całkowicie wyłączyłaś się, nie musząc się martwić, że ktoś Cię podepcze lub coś w tym rodzaju. Na plaży, oprócz Ciebie było tylko kilka osób. W pewnym momencie poczułaś, jak ktoś oblewa Cię wodą. Natychmiast się podniosłaś.
- Jejku, przepraszam! Pomyliłem Cię ze swoją siostrą. - usłyszałaś głos zza swoich pleców. Odwróciłaś się i zaniemówiłaś. Stał za Tobą prawdziwy Andreas Wellinger, Twój idol. Kibicowałaś mu praktycznie od początku jego kariery skoczka.
- N-nic się nie stało. - posłałaś mu promienny uśmiech, a on go odwzajemnił.
- Tooooo...może przeprosinowy koktajl? - zapytał nieśmiało, drapiąc się po karku. Oczywiście się zgodziłaś.
• Maciej Kot - Byłaś na festiwalu, który odbywał się w Twoim rodzinnym mieście. Usłyszałaś jeden z kawałków wokalisty, na punkcie, którego, Twoje przyjaciółki miały obsesje. Kiedy rozglądnęłaś się szukając ich wzrokiem, zobaczyłaś tylko luźno spiętego koka rówieśniczki, znikającego pośród tłumu ludzi, gromadzących się w okół sceny. Głośno westchnęłaś i ruszyłaś śladami poprzedniczek. Uderzyłaś z impetem w czyjeś plecy. Popatrzyłaś przed siebie, a mężczyzna, którego stratowałaś, stał bez ruchu z plastikowym kubkiem, którego zawartość spoczywała już na kobiecie przed nim.
CZYTASZ
Skoki Narciarskie | preferencje
Random• Daniel Andre Tande • • Johann Andre Forfang • • Andreas Wellinger • • Maciej Kot • • Kamil Stoch • • Gregor Schlierenzauer • • Stefan Kraft • • Peter Prevc • • Michael Hayböck • • Anders Fannemel •