Historia pewnej miłości

3

-Pięknie wyglądasz-powiedział Mike gdy mnie ujrzał.
-Dziękuję lecz muszę powiedziec że ty też wyglądasz nieźle.
- No już nie prawcie sobie tylu komplementów tylko chodźcie dzieci -powiedziała babcia.
    
      Gdy byliśmy już u Pani Marii Linde.
-Witaj Małgorzato- powiedziała Pani Linde (Małgorzata to moja Babcia).
- Witaj Mario jak się czujesz?
- A dobrze.
-A gdzie Luckas??
- Jeszcze na górze szykuje się od czasu kiedy dowiedział sie że  Savnna przyjdzie.
-Wy to pewnie Mike i Savanna?-zapytała Pani Maria.
-Tak, dzień dobry.-powiedzieliśmy chórem.
Babcia i Maria rozmawiały  5 minut. Gdy do salonu wszedł Luckas. Muszę przyznać że niezłe z niego ciacho. Pewnie to szkolny Bad Boy jak mój brat.
- Witaj Savanno nazywam się Luckas miło mi Cię poznać.
- M-m-m-mnie również.
Gdy zjedliśmy już kolację moja Babcia i Państwo Linde rozmawiali a Mike i Luckas robili coś przed telewizorem.
- Luckasie może zabrał byś Mika i Savanne na spacer a nie tylko siedzicie przed tym telewizorem?- zapytała Pani Maria.
-Z wielką,  przyjemnością, chodźcie!!
:::::::;:::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::
Wiem że robię POLSAT ale dział miał się pojawić dopiero jutro. Dział trochę nudny bo jak go piszę jest dosyć późno więc jestem zmęczona ale za to jutro w roździale bedzie więcej pazura 💅💅💅.