Znowu obudził mnie krzyk siostry. Pobiegłem więc do jej pokoju by sprawdzić co się stało.
- Asuna, co się dzieje?!- Wbiegłem
- H-hm..?- Spytała
- Krzyczałaś. – Odparłem.
- A-a.. No tak. Zły sen wybacz, że Cię obudziłam.- Mruknęła pod nosem.
-Nic się nie stało, gdyby coś się jeszcze działo jestem tuż obok.- Powoli zamykałem drzwi, nagle złapała mnie za koszulkę ciągnąć w dół do siebie.
-P-proszę śpij dzisiaj ze mną... - Poprosiła
-U-um.. W porządku. –Zgodziłem się
Położyłem się więc obok niej i złapałem za rękę, jednak kiedy na nią spojrzałem. Była cała zarumieniona. Szturchnąłem palcem w jej policzek, wtem złapałą mnie za rękę i pocałowała z załzawionymi oczami. Nie wiedziałem co się stało w tamtym momencie, po prostu zamknąłem oczy po wszystkim i zasnąłem razem z nią.
Następny dzień. Nowa szkoła, znajomi. Poszedłem więc obudzić Asunę. Przecierając lekko jej oczy, położyłem śniadanie obok i zmierzałem ku wyjściu. Usłyszałem znowu jej krzyk.
-Aaaa! Idź sobie!- Krzyknęła
-Co się dzieje?- Wbiegłem na górę. Widziałem już wszystko ale tego widoku nic nie przebiło i nie przebije. Zasłonięta częścią kołdry, białe włosy, niebieskie oczy i blada cera. W ręku sprej do włosów, próbując odgonić komara.
-Ale wiesz, że tym raczej go nie zabijesz?- Rzuciła się nagle na mnie przytulając i stając za mną.
-Nie ważne, zabij go wreszcie!- Odparła przestraszona
-To przestań się mnie trzymać- Próbowałem lekko ją odepchnąć
-Nie mogę, kiedy on tu jest.. – Odpowiedziała znowu lekko się wtulając
-Ale wtedy nie mogę...- Zacisnęła na mojej koszulce ręce przybliżając się jak się tylko da.
„Jest za blisko..." Powiedziałem sam, do siebie w myślach rumieniąc się jeszcze przy tym.
Usiadłem, opierając głowę o ławkę w klasie i wzdychając.
-Co jest Shao? - Spytała Sora, stara dobra znajoma.
-Źle spałem... - Odparłem
-Trzeba Cię rozluźnić Shao'ś! - Zaczęła masować mi barki dość relaksacyjnie. Udawało się jej to, stawałem się mniej spięty. Myślami byłem totalnie gdzie indziej, przy siostrze dlaczego to zrobiliśmy. Chciałem już tylko wywalić to z głowy choć na chwilę. Zadzwonił dzwonek na lekcje. Pora się na czymś skupić, na kimś.
YOU ARE READING
Nie wiedzieliśmy
RomanceShao jest dziewiętnastoletnim chłopcem. Po śmierci rodziców i brata postanawia sprzedać dom rodzinny. Przeprowadza się wraz z siostrą do małego miasteczka, gdzie spotyka starych znajomych. Zakochuje się w jednej dziewczynie, która odmienia całe jego...