10

1.8K 78 116
                                    

Ale.. Nagle.. Coś się stało..

Ujżałam ciemność i jedyne co usłyszałam to pisk i głos Finna.. On mnie wołał..

Próbowałam coś powiedzieć, ale nie potrafiłam.

Obudziłam się w szpitalu, sądząc po światle które wchodziło do pokoju przez okno.

Byłam przebrana w piżamę.. Pewnie rodzice i siostra mi przenieśli tu rzeczy.

Ale dlaczego zemdlałam?

Nagle do pokoju wszedł doktor.
- Dzień dobry,  wczoraj panienka zemdlała gdyż zasłabłaś. - powiedział

No i chuj..

Potem wyszedł, a po nim do pokoju wszedł Finn.

- Heej.. - powiedział cały smutny
- Hej, co się stało. - powiedziałam
- Nie powiedzieli ci? Zaraz zabierają cię na prześwietlenie. - powiedział
- O.. - nie mogłam wydusić żadnego słowa.
- Pewnie coś podejrzewają. - powiedział i wyszedł z płaczem.

Ehh.. No nie rozumiem.. Po co?

                  * Po zrobieniu masy badań*
- No więc.. Sprawdziliśmy wyniki i.. Wszystko okej.. - powiedział doktor i się uśmiechnął.

- Jutro wychodzisz ze szpitala. - dodał i wyszedł.

No to po co tu byłam.

              *następnego dnia*
Niedziela.. Wychodzę.. Ale zmarnowałam sporo czasu na siedzenie w szpitalu!! Mogłam przecież dobrze się bawić w sobotę, ale nie.. Wiedziałam w szpitalu, teraz będę odrabiała lekcje i nie będę miała na nic czasu!

O jezuu.. Nienawidzę niedzieli!

Byłam w domu, usłyszałam pukanie do drzwi.

Poszłam otworzyć..

ARIANA!

- ARIANAAAA!! - Krzyknęłam.
- AAAAA!!! - Ariana też krzyczała.
- Przyleciałam ciebie odwiedzić! - powiedziała Ariana.
- OJEJUUU!! - krzyczałam

Pobiegłyśmy do mojego pokoju.
- Co tam się u ciebie zmieniło? -  Zapytała
- No.. Finn jest moim chłopakiem.. - powiedziedziałam.
- CO KURWA? - Wykrzyknęła Ariana.
- Emm.. - chciałam coś powiedzieć.
- WYCHODZĘ! - Wykrzyczała i wyszła.

Przecież ze sobą nie chodziłyśmy.

No kurwa.

To był jej pomysł, żeby tu przyjechać..

To nie moja wina, że się wkurzyła.. Chyba?

Zabrałam książki i zaczęłam odrabiać lekcje.
                      * półtorej godziny później*
Odrobiłam, a teraz co? Nic.

Napisze do Finna.

Do Żabeczka 🐸 : Heeej!!
Od Żabeczka 🐸 : Przepraszam.
Do Żabeczka 🐸 : Za co?

Nie odpisał przez następne 5 minut.

Do Żabeczka 🐸 : Co się stało?
Do Żabeczka 🐸 : Halo!?
Do Żabeczka 🐸 : Proszę! Odpisz mi! Martwię się!

Użytkownik Żabeczka 🐸 zablokował cię.

Co kurwa?

- No nie.. - szepnęłam płacząc..

Dlaczego..

Przecież nie było nam tak źle..

Pieprzyć to.

Spojrzałam przez okno, by zobaczyć czy Finn jest w domu.

Nie było zapalone nawet światło, nikogo nie było w domu.

Wybiegłam z domu.. Zapukałam.. Nic.. Zapukałam jeszcze raz.. Nic..

Zaczęłam biec przed siebie.

Kurwa.

Biegłam tak do godziny 23.. Potem wróciłam do domu.. Jutro szkoła.. Oby Finn tam był.

W domu zasnęłam.

                        *Następnego dnia*

Wstałam, kiedy zobaczyłam się w lustrze zobaczyłam, że wyglądałam gorzej niż zwykle.

Poszłam do łazienki, ogarnęłam się. Ubrałam się w czarny crop top, czarne spodnie, czarny długi sweterek (no wiecie, taki jakby bluza ale nie zamykana) i czarne vansy.

Pomalowałam się okej, jak zwykle podkład, tusz do rzęs, powieki pomalowane na czarno, kreski elinerem i czerwona szminka.

Uczesałam się w kucyka..

Po tym pobiegłam do szkoły mając nadzieję, że Finn w niej będzie.

W połowie drogi zobaczyłam Wyatta, Jeadena i Jacka.. Finna brak.

- Do was też wczoraj Finn pisał tak zwane przepraszam? - zapytałam.
-  Nie.. - odpowiedzieli chórem.
- Dziwne.. - mruknęłam.

Kiedy doszliśmy do szkoły nadal go nie było.. Na godzinie wychowawczej go nie było.. Na innych lekcjach też go nie było..

To było okropne.

Postanowiłam pójść do pani wychowawczyni.

- Dlaczego Finna nie ma w szkole. - zapytałam.
- Kochaniutka, Finn wyjechał z Vancouver. - powiedziała pani wychowawczyni..

O kurwa..

Łzy zaczęły spływać po mojej twarzy, ryczałam jak małe dziecko.

Pobiegłam do chłopaków.

- WIEDZIELIŚCIE O TYM? - Wykrzyczałam.
- O czym. - powiedział zaskoczony Wyatt.
- FINN WYJECHAŁ! - Wykrzyczałam.
- O kurwa.. - powiedział Jeaden.
- Nie wiedzieliśmy.. - powiedział Jack.

Just Let Me Go || Finn WolfhardOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz