Ale.. Nagle.. Coś się stało..
Ujżałam ciemność i jedyne co usłyszałam to pisk i głos Finna.. On mnie wołał..
Próbowałam coś powiedzieć, ale nie potrafiłam.
Obudziłam się w szpitalu, sądząc po światle które wchodziło do pokoju przez okno.
Byłam przebrana w piżamę.. Pewnie rodzice i siostra mi przenieśli tu rzeczy.
Ale dlaczego zemdlałam?
Nagle do pokoju wszedł doktor.
- Dzień dobry, wczoraj panienka zemdlała gdyż zasłabłaś. - powiedziałNo i chuj..
Potem wyszedł, a po nim do pokoju wszedł Finn.
- Heej.. - powiedział cały smutny
- Hej, co się stało. - powiedziałam
- Nie powiedzieli ci? Zaraz zabierają cię na prześwietlenie. - powiedział
- O.. - nie mogłam wydusić żadnego słowa.
- Pewnie coś podejrzewają. - powiedział i wyszedł z płaczem.Ehh.. No nie rozumiem.. Po co?
* Po zrobieniu masy badań*
- No więc.. Sprawdziliśmy wyniki i.. Wszystko okej.. - powiedział doktor i się uśmiechnął.- Jutro wychodzisz ze szpitala. - dodał i wyszedł.
No to po co tu byłam.
*następnego dnia*
Niedziela.. Wychodzę.. Ale zmarnowałam sporo czasu na siedzenie w szpitalu!! Mogłam przecież dobrze się bawić w sobotę, ale nie.. Wiedziałam w szpitalu, teraz będę odrabiała lekcje i nie będę miała na nic czasu!O jezuu.. Nienawidzę niedzieli!
Byłam w domu, usłyszałam pukanie do drzwi.
Poszłam otworzyć..
ARIANA!
- ARIANAAAA!! - Krzyknęłam.
- AAAAA!!! - Ariana też krzyczała.
- Przyleciałam ciebie odwiedzić! - powiedziała Ariana.
- OJEJUUU!! - krzyczałamPobiegłyśmy do mojego pokoju.
- Co tam się u ciebie zmieniło? - Zapytała
- No.. Finn jest moim chłopakiem.. - powiedziedziałam.
- CO KURWA? - Wykrzyknęła Ariana.
- Emm.. - chciałam coś powiedzieć.
- WYCHODZĘ! - Wykrzyczała i wyszła.Przecież ze sobą nie chodziłyśmy.
No kurwa.
To był jej pomysł, żeby tu przyjechać..
To nie moja wina, że się wkurzyła.. Chyba?
Zabrałam książki i zaczęłam odrabiać lekcje.
* półtorej godziny później*
Odrobiłam, a teraz co? Nic.Napisze do Finna.
Do Żabeczka 🐸 : Heeej!!
Od Żabeczka 🐸 : Przepraszam.
Do Żabeczka 🐸 : Za co?Nie odpisał przez następne 5 minut.
Do Żabeczka 🐸 : Co się stało?
Do Żabeczka 🐸 : Halo!?
Do Żabeczka 🐸 : Proszę! Odpisz mi! Martwię się!Użytkownik Żabeczka 🐸 zablokował cię.
Co kurwa?
- No nie.. - szepnęłam płacząc..
Dlaczego..
Przecież nie było nam tak źle..
Pieprzyć to.
Spojrzałam przez okno, by zobaczyć czy Finn jest w domu.
Nie było zapalone nawet światło, nikogo nie było w domu.
Wybiegłam z domu.. Zapukałam.. Nic.. Zapukałam jeszcze raz.. Nic..
Zaczęłam biec przed siebie.
Kurwa.
Biegłam tak do godziny 23.. Potem wróciłam do domu.. Jutro szkoła.. Oby Finn tam był.
W domu zasnęłam.
*Następnego dnia*
Wstałam, kiedy zobaczyłam się w lustrze zobaczyłam, że wyglądałam gorzej niż zwykle.
Poszłam do łazienki, ogarnęłam się. Ubrałam się w czarny crop top, czarne spodnie, czarny długi sweterek (no wiecie, taki jakby bluza ale nie zamykana) i czarne vansy.
Pomalowałam się okej, jak zwykle podkład, tusz do rzęs, powieki pomalowane na czarno, kreski elinerem i czerwona szminka.
Uczesałam się w kucyka..
Po tym pobiegłam do szkoły mając nadzieję, że Finn w niej będzie.
W połowie drogi zobaczyłam Wyatta, Jeadena i Jacka.. Finna brak.
- Do was też wczoraj Finn pisał tak zwane przepraszam? - zapytałam.
- Nie.. - odpowiedzieli chórem.
- Dziwne.. - mruknęłam.Kiedy doszliśmy do szkoły nadal go nie było.. Na godzinie wychowawczej go nie było.. Na innych lekcjach też go nie było..
To było okropne.
Postanowiłam pójść do pani wychowawczyni.
- Dlaczego Finna nie ma w szkole. - zapytałam.
- Kochaniutka, Finn wyjechał z Vancouver. - powiedziała pani wychowawczyni..O kurwa..
Łzy zaczęły spływać po mojej twarzy, ryczałam jak małe dziecko.
Pobiegłam do chłopaków.
- WIEDZIELIŚCIE O TYM? - Wykrzyczałam.
- O czym. - powiedział zaskoczony Wyatt.
- FINN WYJECHAŁ! - Wykrzyczałam.
- O kurwa.. - powiedział Jeaden.
- Nie wiedzieliśmy.. - powiedział Jack.
CZYTASZ
Just Let Me Go || Finn Wolfhard
FanfictionRiley - to zwykła czternastolatka, miała przeciętne oceny, dobre stosunki z rodzicami, a w szkole nie zauważana przez nikogo. Pewnego razu postanowili się przeprowadzić do Vancouver. Finn - Piętnastoletni chłopak, w szkole popularny ze względu na t...