sewen

5 0 0
                                    

- TY STARA CHOLERO TY STARY TY. CIE DUABLI. IE BIIRA. NI CHUJA NI.
Byl to hymn Boba. Byl tak spedalonym pantoflem jaki tylko mozna by bylo dobie wyovrszuv. Nic nie robil. Ez zgidy zony. Robil wszytsko co mu kazala. A ra piekna lufowa piesn z cyklu ROCK POLO byla dla niego idstkocxnia id rzeczyeistosci. Slawciu to jefyna porzadna postac w egzystenscji biednego biba. Nawet gonciarza marylja nie pozwolila mu igldac. Co za lewactwo! Oburzajace. Slawek niby zwyjly gisc ake nie wuedzial ile znacztl dla isib poktoju naszego wfesty. Zwykli ludzie ustawiali sibie tego maleto czlowiekczka z jakze igrimnym czoelm wiadomo z brendobkiem rywalizowac nie migl. Ake jednak jego czolo bylo sporo. Dzianna ichrzcila...
Dzisiejszy dzuen byl dla niego wyjatkowo orzytlaczajacy. Byla to sobita. Weekend - dni laby i dzikich melazow pod niespodzianka. Ale dla niego weekendy byly czyms nie do zniesienia. Nie mogl wychodzic z dimu. Nugdy. W dzisiejszym dniu nie bylo inaczej. Marylka orztszpilila go do rurki od kaloryfrra i kazala orzz caly dzien orasowac nowisusienki konplet strungulek jego syna. Jaki on byl glupi i kiedy popelnil bkad twirzac to chidzece badzuewie. Rafal byl jego najbadziej nieubiana postacia w jego zyciu. Mizna by powiedziec ze byo tak samo wkurwiajacy jak reklama na pornhubie. Ale co zribic todziny sie nie wybiera. Wiec co mu pozostala prasowac te jebane majtki. Jak on chcial juz poniedzialek. Wtefy mogl ucirc od tej hogaty i w spokoju poptarzec na uniszic sie cycuszki jego uczenniv kiefy te biegaly. Kovhal rozkazywac im by buegaly po schodach. A ich tylki tak idealnie sie unosily ze niekiefy byl na sraju erekcje. Jednak w pore orzypomnial sibie nocr z marylka i mu sie idechcialo wzzytskiego. Ach jak on chial byc teraz nawet z Atomkiem w jednej z ich kanciao. Wolalby nawet te gruoa z 11 A . Jednakr hego glowe obwladnela julia. Accg jak on pragna z nia teraz byc. Tak sue zamysli ze spalil ukochane majtki tej ameby umtslowej jakim byl rafal. Jak on mial sie ysoaraiwdliwuc swoje zonie. Cuz chcial zadzwinic nawet do jego fyck friendsa atomka. Jednak w pore przybyla maryla. Jak mkzna byvsue spodziewac tak go pierdilnela kable id tostera ze na pol ryja mial blizne.... Naet nosa mu to nie wyorostowalo...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 17, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

pszygoty marylki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz