3

451 9 1
                                    

Twoja przyjaciółka właśnie tańczyła już z 4 chłopakiem, lekko podpita ciągle wyglądała pięknie, a alkohol dodawał jej pewności siebie i urokowi. Ty zaś skończyłaś tańczyć z jakimś młodszym od ciebie chłopakiem. Niechętnie zgodziłaś się na taniec z nim, ale chłopak nalegał więc zgodziłaś się na jeden króciutki taniec. Cóż domówka była prawie dla pełnoletnich osób, ale znajdziesz tutaj nawet ludzi młodszych od siebie, i którzy na pewno nie chodzą do twojej szkoły. Nie masz pojęcia jak się tutaj dostali ale przypuszczasz że jest tu więcej chłopaków którzy mają nadzieję że wyrwią starszą od siebie dziewczynę, pierwszy chujowy sex w ich życiu a następnie będą opowiadać historie wyssane z palca. W każdym razie z wielką ulgą odeszłaś od chłopaka, zostawiając go na samym środku i podeszłaś do barku, opierając się o niego przodem. Zamówiłaś dwa mocne drinki. Wychyliłaś się trochę do przodu żeby móc zobaczyć jak barman przygotowuje drinki, twoja sukienka lekko się podniosła. Nawet nie zwróciłaś na to uwagi ponieważ i tak było już trochę ciemno, a jedyne światło jakie padało to, to od DJ który puszczał muzykę. Nagle poczułaś jak ktoś przytula się do twoich pleców i zasłania twoją pupę.

-Hej, nie powinnaś tak się wypinać. - twoja przyjaciółka klepła się w pupę i usiadła obok ciebie zamawiając także dwa drinki. - ten chłopak ciągle cię obserwuje odkąd tutaj przyszedł, a kiedy twoja sukienka się podniosła i odsłoniła twoją pupę, patrzył na nią jakby zobaczył jakieś złoto czy chuj wie co. - zasmialaś się na jej słowa i już chciałaś odwrócić się w jego stronę, ale twoja przyjaciółka chwyciła cię za ramię, mówiąc żebyś się nie obracała teraz bo ciągle patrzy. Więc nie spojrzałaś się w jego stronę ale za to wypiłaś wspólnie z Kylie dwa mocne i zaczęliście gadać z barmanem.

Niespodziewanie DJ zarzucił waszą ulubioną piosenkę, na którą biegiem pobiegłyście na parkiet. Ruszałaś się w rytm muzyki, byłyście tak pochłonięte sobą i swoimi ciałami że nie zwróciłaś uwagi kiedy jakaś silna ręką przyciągnęła ciebie do tyłu, tym samym oddalając cię trochę od Kylie. Nie zwróciłaś na to uwagi, i wcale nie chciałaś tego przerwać. Alkohol w twojej głowie buzował i już działał, a silna ręką która jednak delikatnie trzymała cię blisko, zaczęła krążyć po twoim ciele. Nie zrzuciłaś jego ręki, tylko sama zaczęłaś napierać na jego kroczę, bardziej kręcąc biodrami. Czułaś jak twoja adrenalina momentalnie wzrasta i jego męskość także.

Postanowiłaś zobaczyć kto sprawił że czułaś się tak wspaniale. Delikatnie odwróciłaś się w stronę chłopaka, który ciągle trzymał jedną ręką na twojej talii.

Przed tobą tańczył także trochę, ale mniej od ciebie, podpity chłopak od koszykówki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przed tobą tańczył także trochę, ale mniej od ciebie, podpity chłopak od koszykówki.  Jego jasne włosy tak cholernie pasowały do jego twarzy. Jego koszula idealnie pasowała do jego ciała, kilka guzików miał odpiętych co dodawało mu pewności siebie. Spojrzałaś w jego roześmiane oczy które wciąż patrzyły w twoje i mimowolnie sama się zasmiałaś. Podeszłaś do chłopaka i zarzuciłaś ręce na jego szyję, dotykając przy okazji jego włosów. Były takie miękkie, miałaś ochotę głaskać je codziennie, a jego zapach? Był tak mocny ale tak delikatny i choelernie pociągający. Chłopak nagle dał ci mocnego i soczystego klapsa, na co jeknęłaś prosto w jego usta i wpadłaś mocniej w jego ramiona.

-Nie spodziewałem się że tak szybko się zobaczymy i to jeszcze w takich okolicznościach- powiedział ci do ucha, lekko je przygryzając, a ty zadrżałaś na jego zachrypnięty ale jednocześnie słodki głos.

-Tak wyszło, przy okazji wyglądasz jak mały słodki kotek. - zasmiałaś się lekko i spojrzałaś się na niego po raz kolejny, faktycznie przypomniał kotka że musiałaś to powiedzieć, chciałaś żeby wiedział. Zaś on tylko się uśmiechnął i przyległ do ciebie swoim ciałem bliżej.

-Jestem dużym groźnym kotkiem, słońce.- mówiąc to znów klepnął mnie w tyłek i pocałował mnie w policzek i odszedł.

Poszłam do łazienki, żeby trochę ochłonąć z nadmiaru emocji, spotkałam tam właśnie Kylie która ciągle w stabilnym stanie pudrowała nosek. 

-Kurwa Kylie tańczyłam z nim, rozumiesz to? - dziewczyna zapiszczała z tobą na znak szczęścia. -a wiesz co jest najlepsze, ma taki cudowny głos, a jego włosy, a perfumy- na samo wspomnienie i zapach zaczęłaś piszczeć głośnej. -ja pierdole, ON MNIE KLEPNĄŁ DWA RAZY W POŚLADEK, KURWA MYŚLAŁAM ŻE TAM ZEJDĘ. -to już tak głośno wykrzyczałaś, nie mogłaś się opanować z nadmiaru emocji jakie tobą targały.

-Kurwa Kylie, ja go chce.
-To go bierz, leć do niego i nie marnuj czasu na mnie!

SUGA reakcje +18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz