Kuba: Ok ja idę w prawo, Krystian w lewo a ty Olgierd na tyły.
Olo&Krycha: Ok.
*Jakiś czas później*
Porywacz: Ej Brunet!
Kuba: Co zrobiłeś z Natalią?!
Porywacz: To se zobacz! Odwróć się!
Kuba: Coś ty jej zrobił zboczeńcu! -powiedział spoglądając na pobitą i pół nagą Natalię.
Porywacz: Odłóż broń! Jak jej nie odłożysz to blondyna dostanie kulką w łeb! 3...... 2.....
Kuba: Dobra odkładam. - i wtedy padł strzał Kuba dostał w lewe ramię.
Natalia: Mmmmm! - Natalia próbowała coś powiedzieć ale była za kneblowana.
Porywacz: Co tam pier**lisz, suko?! Zamknij się! - Wtedy do akcji wkroczyli AT, a Olgierd i Krystian rozwiązali Natalię.
Natalia: Kuba! - powiedziała do ledwo przytomnego.
Kuba: Spokojnie...... Żyję...... ledwo....
Natalia: Olgierd, dzwoń po karetkę.
Olgierd: A czemu nie ty?
Natalia: Nie mam telefonu.
Olgierd: A ok sorry.
*Olgierd zadzwonił po karetkę, bla bla bla, wzięła Natalię i Kubę do szpitala.*Hej! Powracam! Tu bardzo dłuuuuuugo nie było next'u.