Rodzial 3

24 3 0
                                    

To steve byl w kibelku wlasnei no i sie bal i postanowil uciec. wienc rozpiepszyl okno i uciekl przez nie do domku. A w domu byla zmartwiona mama steva bo w tv muwili ze roboty sie zbuntowaly i bijom uczniuw i nauczycieluw i az ze szczenscia plakala jak zobaczyla synek swuj.

Steve se siedzial potem w pokoju i se myslal czy alex uciekla bespiecznie gdy nagle ktos zadrydnal do drzwi. Mame Stiva otworzyla i go zawolala. Stev widzial policjantuw w drzwwiach.

- Witam aspirant Diaksik jestesmy w sprawie kradziezy czapki od Franka - powiedzial nizszy z policjantuw 

Steve naszczenscie sciongl czapke jak bieg do domu ale mial jom dalej w eq

- Weisz cos o tym??????? - powiedial wyzszy policjant

- Nie.... nei wiem nic! - kszykl przestraszony stev

-ok czilałt maj frend - znowu gadal nizszy - jak nei wiesz nic to idzemy se papa

Steve siem uspokoil. Ale sie bal ze jak szkole znowu otwworzom (bo byla zamknienta po ataku robotuw) to go franek znajdzie i pobije. Ale juz sei nie martwil tym i poszed se do kowala.

- Panie Kowal!!! -kszyknol stevek

- no co tam guwniaku

- moge panu spszedac takom czapke diaksowom

- Co???? - kowal sei zdziwil - Ladna czapeczka. Dam ci za niom 100 zł.

- Ok!!!!!! - uradowany steve wziol hajs i poszed do sklepu z miecykami

- Witamy w sklepie z miecykami

- Elo poprose jakis fajny miecyk do bicia potworuw

- No to ja polecam ten zelazny miecz z enczantami: smite 2, bane of atropods 1, szarpnes 2 i fire aspect 1 w  cenie 50 zl

- To masz pan 50 zl - dal mu steve 50 zl i wziol sb miecz

Steve juz czul sei bezpiecznie, no i pozbyl sie tej diax czapki. Teras nie majom dowoduw na niego!!!!!

Jak wrucil do domku to mama mu dala zupke grzybowom

- thx mamele

-no problemo steve

Steve se wpiepszyl dwa michy bo mial malo jedzonka na pasku a potem mu sie regenerowalo po klepie z potworkami.

- Steve a co tam se kupiles????

- a nic mamele chheheh - powiedzial zdenerwowany steve

- Powiec!

- no nic mamele

- TY GUWNIASZU!!! GADAJ!!!! !!!!! - kszykla wkurzona mama steva

- no ok miecyk

- A jak mieczyk to gut balam sie ze jakeis narkotyki

No i potem steve wlonczyl tv a tam bylo tak:

- Siemanecko jestem Anita Kwiatusek i czas na wiadomosci

steve nie lubil pani anity to wyloncyl tv i poszed se spac. 

Stev wstanol o 10:11. Wyspal sie dobrze i poszed na dul, ale mame nie bylo nigdzie. Zamiast tego byla kartka:

Stevku, ide se do sklepu po mlecko

~Mamele

Steve sie nie martwil bo se poszla mamele do sklepa wienc bylo gut z niom ogulnie no i poszed se na ogrudek. A na ogrudku byl kotel jakis i sie z nim pobawil ale kotel piernol i smierdzialo i steve sie wkurwil i go piepsznol miecykiem.

- Co ty robisz z moim kotem!!!!!!!!!!!!! - kszyknela piekna sonsiadka stiva, Aniela

- No sory ale sie spierdzial

- No i co z tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1! Zaras tygryska zawolam zeby tb wpiepszyl!!!! Kote ho no tu od tego psychola

- Pani Anielu no sory no niech mi pani wybaczy ;c mam duzo stresuw ostatnio np mojom szkole roboty zaatakowwaly i ziomeckowi ukradli capke diaks

- No pewnie ty mu ukradles!!! guwniaszu

- A niech pani spiepsza!!!1 - stiv kszyknol i wrucil do doma i akat mama wrucila.

- Siea stev

- Siea mama - powiedzial steve.

Mama nie zdonzyla zamknonc drzwi i wtedy ktos do niej celowal z tylu z luku jak ona wchodzila z zakupami

- Mamo uważaj! - kszyknol stevek ale bylo za puzno.

=====================================================================

no poszalalem normalnei z rozdzialu na rozdzial wiencej sluw no ale wiecie polepszam skilla w pisaniu c; podeslijcie ziomeckom zeby tesz se mogli poczytac tom ksiunszke

Kwadratowa MiloscWhere stories live. Discover now