nagle
tak nagle jak grom z jasnego nieba
przestałeś przychodzić
odwiedzać mnie
na próżno czekam
(i oczy wypatruje w tej ciemności)
otwarte okno
i ten zimny deszcz
przez cały tydzień nieprzerwanie
CZYTASZ
ból istnienia odczuwam jedynie w weekendy
Poetryzbyt dużo pytań za mało odpowiedzi czasem duchowy turpizm (chciałam to wydać ale..- śmiech na sali)