Jestem Natalia i mam 18 lat. Mieszkam w Warszawie z moim ukochanym Jackiem (Dżekiem). Wcześniej miałam wielu chłopaków ,a niektórzy byli bardzo agresywni. Był czwartek i jak zwykle szłam do pracy ,którą niedawno dostałam. Jestem dziennikarką ,a Jack policjantem ,a bardziej dedektywem. Prace zaczynałam o 9:00 ,a kończyłam różnie. Najwcześniej to o 16:30. Jack pracował od 8:00 do 18:15. Po pracy wracałam do domu sama. Tego dnia coś było nie tak. Szedł za mną mężczyzna trochę wyższy ode mnie ,był bardzo umięśniony i mał na sobie szarą bluzkę z jakimś rokowym zespołem ,kórtkę ze skóry i jeansy ,a na szyi mił zawieszony złoty łańcószek. Coś mi to przypominało ,ale nie wiedziałam co. Skręciłam za jakimś barem żeby jeszcze podejść do sklepu po chleb na jutro. Obok sklepu buło zaplecze. Podeszłam do sklepu i nagle... Nagle ktoś mnie chwycił za usta od tyłu i zaciągnął mie do zaplecza. Nic nie widziałam bo tam było ciemno ,a ja się szarpałam żeby mnie wypuścił. On mnie popchnął i upadłam. Poczułam tylko jak uderzam w coś twardego w głowę i straciłam przytomność. Obudziłam się na łużku w jakimś pomieszczeniu ,w którym była jedna zapalona mała lampka. W pokoju znajdywał się kaloryfer ,stolik z krzesłem ,mała szafa na ubrania ,a obok niej drzwi. Obok łużka też były dzrzwi z których najprawdopodobniej mnie przyprowadził porywacz. Wstałam jaknajszybciej i zobaczyłam czy drzwi obok mnie są otwarte ,ale okazały się zamknięte. Sprawdziłam drzwi obok szafy. Były otwarte ,ale w środku była łazięka i toaleta. Całe pomieszczenie było szaro-brązowe. Taka typowa piwnica i tylko wstawione meble. Spojrzałam na zegarek i była 17:43. Usłyszałam ,że ktoś idzie. Otworzył drzywi i wyciągnął kandajki. Ja stałam ,więc on mnie złapał za bluzkę i szarpnął tak aż upadłam. Przyciągnął mnie do kaloryfera i przypiął kandajkami do niego.
-Co ty robisz?!- Powiedziałam przestraszona ,ale on nic nie odpowiedział i mnie udeżył tak mocno ,że straciłam znowu przytomność.
CZYTASZ
Zostałam porwana przez mojego EX
RandomJestem Natalia ,mam 18 lat i mieszkam w Warszawie. Miałam wielu chłopaków. Niektórzy niestety byli agresywni. Naszczęście ,wreszcie znalazłam tego jedynego ,Jacka (Dżaka). Pewnego dwia zostałam porwana przez kogoś. Okazało się ,że to mój ex Damian...