Zostałam porwana przez mojego EX

| rozdział 2|

Gdy się obudziłam to nadal byłam przypięta do kaloryfera. Po chwili zauwarzyłam ,że te kandajki są policyjne. Wiem to ,poniewarz mój tata jest policjantem. Ale zaraz! Porywacz jest policjantem?! Coś tu nie gra! Po chwili zorientowałam się ,że to jest Damian. Mój były który pracował w policji ,ale go wylali za chandel narkotykami. Później nie wiem co się z nim działo. Ale dlaczego mnie porwał?! Co ja mu zrobiłam?! Gdy tak rozmyślałam wszedł do "pokoju" nieznajomy. Było widać ,że patrzy się na mnie jak na jeden piękny mak w stosie bradków. Był piękny ,wysportowany. Miał bardzo krótkie ,ciemno-brązowe włosy. Miał na sobie bluze i dresowe ,szare spodnie.
- Cześć. Jestem Alex.
- Co wy chcecie ze mną zrobić?!
- Nie wiem. Mój szef coś planuje ,ale sam tego nie wiem.

Oczami Aleksa:

Szef czyli Damian mi powiedział ,że mam przyjść do porwanej przez niego dziewczyny ,która ma na imię Natalia. Ja się wściekłem i powiedziałem mu:
- Czyśty zwariował!? Jak nas policja znajdzie to będziemy mieli przechlapane! Czekaj. Natalia to nie jest czasem twoja była?
- Tak.- pokiwnął głową.
- No nie wierzę! Po co ty ją porwałeś?!
- Mam swoje powody!- krzyknął Damian.
Nie chciałem się już z nim kłucić więc do niej poszedłem. Nacisnęłem klamkę i otworzyłem drzwi. W środku zobaczyłem piękną brunetkę z pięknymy ,dużymi niebieskimi oczami. Była wysportowana i miała śliczną twarz. Włosy jej sięgały do połowy brzucha. Po prostu była bardzo piękna.
- Cześć. Jestem Alex.
- Co wy chcecie ze mną zrobić?!- Powiedziała swoim ślicznym głosikiem.
- Nie wiem. Mój szef coś planóje ,ale sam tego nie wiem.