Prolog

41 2 1
                                    

Z dała słyszałam zbliżające się w moją stronę kroki. Odwróciłam się. Była to postać przypominająca snajpera. W ręku trzymała broń zarzuconą na prawe ramię, drugą ładowała działo. Zaczęłam się cofać, jak najciszej mogłam. Nie zauważyłam, że pod moją stopą znalazła się gałąź - pękła na pół. Postać zaczęła się rozglądać, ale ja już biegłam. Od tego jak pobiegnę zależało moje życie. Serce waliło mi jak szalone. Udało mi się uciec - byłam bezpieczna. Powoli rozglądałam się. Stałam przed stacją benzynową. Dookoła niej latały papierowe i rozlane produkty. Weszłam do środka. Wewnątrz był bałagan. Nagle usłyszałam głośne wołanie o pomoc. Dochodziło z pokoju zza drzwi dla personelu. Odbezpieczyłam broń i zaczęłam podążać w kierunku drzwi.  Powoli nacisnęłam klamkę. Osoba wołająca o pomoc trzymała broń w ręku.
Rzuć broń -powiedziała
Ty rzuć pierwszy- rozkazałam i patrzyłam jak ta osoba odkłada pistolet na ziemię.
Wiem, że jesteś człowiekiem, gdybyś była którymś z nich, dawno byś mnie zastrzeliła - odpowiedział. Jego głos drżał. Nagle spostrzegłam, że trzyma coś pod kurtką.
Pokaż co tam trzymasz - przeraziłam się, ale starałam uchodzić za opanowaną.
Jak ci pokarzę to wnętrzności mi wylecą - odparł. Zachowywał się jakby trzymał tam najgorsze narzędzie zbrodni, które chciał przetestować na mnie.
Pokaż! - krzyknęłam. Mężczyzna zaczął wyciągać rękę z pod kurtki. Nagle coś co trzymał, zaczęło świecić. Sparaliżowana, nie wiedziałam co robić. Bałam się. Odpaliłam broń i... ...i strzeliłam. Odchyliłam kurtkę martwego mężczyzny, aby zobaczyć co on trzymał w ręku. Był to krzyż, srebrny krzyż. Nie ufał mi, myślał że jestem jedną z nich. Złapałam się za głowę, myśląc ,, Co by pomyślała o mnie dawna Cassie, o mnie - która zabija?"

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 12, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

The last wave ®️/ Ostatnia fala®️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz