Moje życie z servampami. Czyli totalna katastrofa

Nie mam pomysłu na nazwe

Nikola : em...Kuro wydawało mi się, że z kimś rozmawiałeś
Kuro : eee...niemożliwe ja byłem tu sam
Nikola : ehe no ok...
Zdałam śniadanie i poszłam spotkać się z moją przyjaciółką Julią przy okazji poznałam jej nowego zwierzaczka lame o imieniu Janusz pod wieczór wróciłam do domu kiedy Przebrałam się w piżame i położyłam na łóżku ....
Kuro : nikola aa!
Ja : kuro oo!
Kuro : moge z tobą spać ?
Ja : no pewnie ...*kropki nienawiści xd*
Kuro : ryly ?
Ja : nie ;-;
Kuro : :(
Ja : no juź choć do mnie ;-;
Kuro : yey !
Kuro położył się obok mnie a ja odrazu się w niego wtuliłam i tak skończyliśmy razem łóżku * pozdro dla zboczuszków*
Przepraszam że taki krótki ale wena poszła się zjebać mam niespodziankę i za niedługo będzie nowa książka a ten rozdział dedykuję mojemu miśowi ( angelice ) mam nadzieję że się spodobało :3
Kao!