Kochany Hansolu
Nigdy nie byłem kimś kogo chciałeś. Nigdy nie byłem kimś kogo pragnąłeś. Byłem tylko Twoim przyjacielem, który obserwował Cię z boku i słuchał jak opowiadasz o dziewczynie, która zawróciła Ci w głowie i której nawet nie było mi dane poznać. Mówiłeś, że kochasz ją ponad wszystko. Że nigdy nie byłeś w kogoś tak bardzo zapatrzony, a ja... Ja po prostu płakałem.
Płakałem myśląc o tym, jak bardzo mocno Cię kocham. Ty jednak nie widziałeś świata poza nią. Była Twoim oczkiem w głowie. Dbałeś o nią, wiedziałem to, bo mówiłeś, że starasz się jak najbardziej, żeby Cię pokochała, a ja marzyłem o tym, abyś dbał tak o mnie.
Nie widziałeś tego. Za każdym razem, kiedy się spotykaliśmy, patrzyłem na Ciebie jak na najpiękniejszy obraz, nie mogąc oderwać od Ciebie wzroku.
Byłeś dla mnie kimś, kto mocno zawrócił w mojej głowie. Nawet nie byłem świadom, że każde moje spojrzenie, dotyk, słowo, myśl i inne gesty, były przepełnione uczuciem do Ciebie. Ale kiedy sobie to uświadomiłem, było za późno. Ty mogłeś być moim światem, ale Twoim była ona.
Nie mam Ci tego za złe. Bo jak mógłbym mieć za złe to, że moja miłość jest szczęśliwa? Szczęśliwa myśląc o kimś innym.
Opowiadałeś o niej z taką fascynacją i radością, że zacząłem żałować, że nigdy nie sprawiłem, że byłeś tak bardzo szczęśliwy.
Nie wiem dlaczego nigdy nie chciałeś mi powiedzieć, o którą dziewczynę Ci chodzi. Ukrywałeś to przede mną, jak swoją najsłodszą tajemnicę, której nie chciałeś nikomu zdradzić.
Nie wiedziałem dlaczego mi nie ufałeś. Chyba byłem złym przyjacielem... Bardzo Cię za to przepraszam.
Często pytałeś mnie, czemu jestem tak przygnębiony, a ja kłamałem, że chodzi o problemy rodzinne. Tak naprawdę chodziło o moją zakazaną miłość do Ciebie i pewne problemy emocjonalne.
Trzymałem te uczucia w sobie i nie mogłem pozwolić sobie na to, żeby Ci je wyznać. Jakbym mógł? Przecież to mogłoby zniszczyć naszą przyjaźń. Bałem się, że pomyślisz o mnie jak o dziwaku. Tym bardziej, że ty już obdarzałeś kogoś uczuciem.
Byłeś osobą, która samą obecnością sprawiała, że czułem wewnętrzne szczęście, ale też pustkę, bo nie mogłem być osobą, którą byś kochał i która sprawiałaby, że się uśmiechałeś.
Marzyłem, abyś mówił o mnie tak jak mówiłeś o niej. To było tak bardzo urocze, ale tak bardzo bolesne jednocześnie. Mówiłeś, że jej oczy są jak dwie iskierki szczęścia i nadziei na wszystko. Jej uśmiech rozpraszał wszystkie zmartwienia i dawał Ci otuchę. Miała urocze pyzate policzki, które lubiłeś szczypać. Tak samo jak moje... Jej włosy były miękkie w dotyku i lubiłeś się nimi bawić. Miała wielkie serce, pełne uczuć i miłości do wszystkiego. Była po prostu idealna.
Naprawdę się cieszę, że jesteś dzięki niej szczęśliwy.
Dziękuję, że mimo wszystko zawsze przy mnie byłeś. Doceniałem to bardzo mocno. Byłeś moim szczęściem i nadzieją na lepsze jutro.
Przepraszam Cię za to, że byłem złym przyjacielem. Nie byłem dla Ciebie wsparciem, ani kimś, kto by Ci pomógł. Kto byłby Twoją radością, szczęściem i mógłbyś czuć się przy mnie dobrze.
Przepraszam, że teraz Cię zostawiłem, ale już mnie nie potrzebujesz, a ja potrzebuję odpoczynku.
Życzę Ci z nią szczęścia i mam nadzieję, że obdarzy Cię tak mocnym uczuciem, jakim ja obdarzałem Ciebie.
Kocham Cię.
Twój przyjaciel, Boo Seungkwan.
-Seungkwan, ty idioto. Cały czas mówiłem o tobie... - Hansol zapłakał i nie mógł uwierzyć w to, że po prostu dał odejść swojej miłości.
Jak mógł nie zauważyć tego, że z Seungkwanem jest źle?
Nie mógł wybaczyć sobie tego, że bał się wyznać swoje uczucia Seungkwanowi i opowiadał mu o nim samym, jako o dziewczynie, która nawet nie istniała. Bo nie istniał nikt tak idealny jak Seungkwan.
Bał się, że Seungkwan weźmie go za nienormalnego. Lecz kiedy w końcu nabrał odwagi i miał mu wszystko wyznać, wszystko się skończyło. Stał z różami pod jego domem, gdy mama Boo przekazała mu smutną wiadomość.
Nie mógł wybaczyć sobie tego, że Seungkwan odebrał sobie życie i nie zdążył mu niczego powiedzieć.
Nie wiem co to jest. Leżę sobie w łóżku i napisałam z nudów.
Usunęłam to i dodaję z powrotem, bo kToŚ kazał mi dodać:)
CZYTASZ
lost love || verkwan✔
Fanfiction||09.03.2018|| O miłości Seungkwana do Hansola. angst, one shot