-Nie.. Często przyjeżdżałem do kuzynek ale teraz zostaję na stałe.-powiedziałem smutno.
-Czemu? Jeśli mogę spytać?
-Po prostu sprawy rodzinne- Nie chciałem jej zbytnio mówić o sobie bo dopiero co ją poznałem.
-Aha... Okey.. Przepraszam że o to zapytałam.- powiedziała dziewczyna ze skruszoną miną.
-Spoczko nie wiedziałaś- uśmiechnąłem się do dziewczyny co szybko odwzajemniła.- Sorka ale ja już muszę lecieć.- powiedziałem na szybko.
-Okey. To jutro w tym samym miejscu?
-Jutro nie mogę obiecałem Tinie i Ninie że gdzieś razem wyjdziemy...
-To może poznasz je ze mną?- pisnęła radośnie dziewczyna.
-Okey spróbuję je namówić na przejście się do parku
- To może jutro o 14?
-Okeykii mi pasi.
-To do jutra!-powiedziała dziewczyna na odchodne
-Pa!- odkrzyknąłem.
Szłem tak w wolnym tempie i myślałem nad tym jak zareagują dziewczyny na nowo poznaną dziewczynę. Odpychnąłem od siebie te myśli i ruszyłem do domu. Kiedy już wszedłem do środka spojrzałem na zegar wskazujący ósmą piętnaście
-Gdzie ty byłeś tak długo?- powiedziała najwyraźniej zmartwiona Nina
-No właśnie?!
-Nie mów właśnie bo cię kura jajkiem trzaśnie - odgryzłem się Tinie
Poszedłem na górę się wykąpać. Po kąpieli zszedłem na dół i zobaczyłem karteczkę od Niny i Tiny
"Hey Kaj jesteśmy u Lily dziś miałyśmy u niej nocować! Więc nie czekaj na nas! Będziemy jutro o 13.Nina end Tina"
Przeczytałem. Zjadłem przygotowane naleśniki z nutellą i postanowiłem pójść spać.Heyka! Do napisania rozdziału zmusiła mnie moja ZOUZA! !! więc możecie jej podziękować! Hah
MARTYNKATINKA ❤❤😂👅👅