Leah Smith // 2

25 4 0
                                    

*POV Jane*

Udałam się w stronę stolika przy którym siedział Nash. Stanęłam kilka metrów za nim. Zauważyłam jak jakaś dziewczyna siedziała na moim miejscu i robiła maślane oczy do mojego Nasha. Znaczy nie do mojego, ale no. Ona też mnie zauważyła. 

- Co tak się patrzysz? - dziewczyna spojrzała na mnie z nienawiścią w oczach,w tej samej chwili Nash obrócił się i wstał 

- Jane przepraszam, to kuzynka mojego przyjaciela. Przechodziła obok i tak jakoś wyszło. - uspokoiłam się po jego słowach, pomyslalam, że on nie mógłby być z kuzynką swojego przyjaciela

- Okej. Hej jestem Jane- uśmiechnęłam się do dziewczyny i podał jej ręką 

- Jestem Leah. - podała mi dłoń, ale nadal patrzyła się na mnie z mordem w oczach. O co może jej chodzić? 

- Leah, powiedz Cameronowi, że przyjdę, -spojrzał na nią i po chwili dodał- ale nie sam. 

- Okej. To do zobaczenia. - ta zołza podeszła do Nasha i go pocałowała w policzek. Jak to zobaczyłam to miałam ochotę udusić ją gołymi rękoma. Potem rzuciła na mnie swój wzrok, pewnie chciała zobaczyć jak na to zareaguje, ale udawałam że mnie to nie obchodzi. Nash był w lekkim szoku po tym co zrobiła Leah. 

- Nash, wszystko dobrze? - spojrzałam wprost w jego przepiękne  niebieskie oczy. Nie wiedziałam, że on ma aż tak piękne oczy. 

- Tak. Chyba tak.- zrobił małą przerwę i spojrzał na mnie - Chcesz pójść zemną do mojego przyjaciela? Będą tam jeszcze inni znajomi. Jak chcesz to Rose może tez przyjść. - zaproponował chłopak. widziałam w jego oczach, że bardzo mu na tym zależy, więc się zgodziłam.

*POV Rose*

Siedziałam w swoim pokoju i próbowałam się uczyć gry na ukulele nagle wbiegła Jane.

- ROSE!! Zbieraj się wychodzimy masz 15 min- usiadła ciężko na łóżku

- Co się stało? Gdzie idziemy? - nic nie rozumiałam z tego co mówiła

- Jak byłam Nashem na kawie to on zaproponował mi żebym poszła z tobą i z nim do jego przyjaciół. Tak więc masz 15 minut żeby się ogarnąć. 

- Coooo?! Mamy iść z nim do jego znajomych? Wiesz co to znaczy? - Jane pokręciła przecząco głową - Ty mu się tak na seeeerio podobasz. A jak ty się na to zgodziłaś to on tobie też się podoba na seeerio. - powiedziałam podekscytowana 

- Nie mam siły się z tobą kłócić, więc ty się ogarniaj a ja będę ci opowiadać o  tym co się stało w kawiarni. 

- Okej. - i zaczęłam szukać w szafie czegoś sensownego do ubrania bo byłam w dresie

- To jak wyszłam z łazienki szłam do stolika. A tam był Nash z jakąś dziewczyną. No i ona śliniła się na jego widok.

- Co za- powiedziałam przymierzając białą bluzkę 

- No i ona jak się okazało jest kuzynka przyjaciela Nash,czyli on nie stanowi większego zagrożenia. 

- Całe szczęście. Ale nigdy nic nie wiadomo. - założyłam czarne spodnie i przeglądałam się w lustrze

- Ale to jeszcze nic. Zanim wyszła do pocałowała MOJEGO Nasha w policzek.- powiedziała oburzona, a ja momentalnie się obróciłam

- POWIEDZIAŁAŚ "MOJEGO NASHA"- zaczęłam krzyczeć ze szczęścia

*POV Nasha* 

Właśnie wszedlem do domu kiedy zaczął dzwonić mi telefon. Wyjąłem go z kieszeni i na ekranie widniał napis Cam.

Ten który był obok // Magcon BoysWhere stories live. Discover now