Z daleka

258 17 13
                                    

Mój pierwszy wiersz. Zapraszam do komentowania :)

Zawsze patrzyłem na niego z daleka.

Bojąc się podejść i przywitać.

Jego oczy jak niebo o poranku, oczarowały mnie.

Zawsze obserwuje z daleka.

Drzewo jest moją kryjówką.

Gdy patrzy odwracam głowę, udaję że nie widzę jego wzroku.

Jest dla mnie jak powietrze.

Niczym bryza o poranku.

Niczym czerwień dla gryfona.

Jest moim małym sekretem.

Boje się świadomości, że nigdy nie będzie mój.

Nie będę mógł dotknąć jego ust.

Zanurzyć palców w czuprynę mieniącym się złotem.

Jest dla mnie cudem.

Bo Ja Harry jestem idiotą zakochanym w synu Śmierciożercy.

Darry miniaturkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz