Jestem Rosallie, dla przyjaciół Rose, właśnie dla przyjaciół których nie mam.
Kiedyś byłam wzorową uczennicą. Miałam dużo przyjaciół blond loki i niebieskie oczy, emocje poprostu że mnie tryskały. Do czasu.
Do czasu jej cholernej wycieczki na więżę kości. Jeden dzień, dwadzieścia cztery godziny a tyle zmieniły w moim życiu.
Wycieczka na wieżę, moja koleżanka która szła przede mną wypadła z okna z szestanstego piętra, a w jej miejscu pojawił się pentagram narysowany z krwi. Ustałam w środku pentagramu gdyż chciałam zobaczyć okno ale szyba w nim nie była pęknięta a okno było zabezpieczone kratami.
W jednej chwili znikłam tak po prostu.
Późnej pojawiłam się w moim domu ale nie byłam już sobą moje niegdyś blond dosyć krótkie włosy stały się teraz długie aż do kostek i były w kolorze czarnym.
Jedno oko mam białe jako niebo a drugie czerwone. Jestem teraz bez emocji nie czuję nic bólu, cierpienia, miłości nic kompletna pustka.Teraz skalę odkrywam swoje umiejętności umiem władać nad czterema żywiołami oraz wywołuje duchy kiedy mi się chce i mogę z nimi rozmawiać.
Moi rodzice nie żyją , atak terrorystyczny w tym samym czasie jak wycieczka właśnie wybierali się na zakupy.
Właśnie kończę zabijać ostatnią osobę z rodziny Spencer (brak powiązania z światem realnym) jest to mała zielonooka dziewczynka.
Nie miałam zamiaru się jeszcze bardziej brudzić więc poprostu podciełam jej gardło w każdym pokoju napisałam i narysowałam swoją formułkę.
Jutra nie będzie~ Red Angel
A teraz teleport do domu.Doznałam szoku przed moim domem byli...