PROLOG

104 9 15
                                    

*Manon*

   -Teletubis teletubis! Mówią wam hejooo- właśnie śpiewałam piosenkę teletubisiów bawiąc się szmacianym Po (xD te imię 😂😂😂~dop. Zośki) Gdy nagle z ręki wyrwała mi go (Nie znam ich płci xD to obojętniaki jakieś xDD~dop. Zośki)  mama. -Mamo oddaj proszę!- krzyczałam do niej -Nie. Musimy jechać do lekarza! - powiedziała poważnie. -Nie!- krzyknęłam z łzami w oczach i pobiegłam do swojego pokoju.

*Gabryś*

   -Ahh.. Wyczuwam tu wspaniałą kandydatkę na moją akumę...- (Mnie?! ~dop. Zośki) Nie. (Okej. Mam focha Gabrycha. Wiesz że jestem autorką tej książki i jeśli zechcę to wygrasz ( ͡° ͜ʖ ͡°) ~dop. Zośki) I tak się nie zgodzę bo książka będzie do niczego. (Ok -.- ~ dop. Zośki) na moją dłoń usiadł biały motyl który po chwili zmienił swój kolor i wyleciał przez otwór w oknie - Leć moja mała akumo i zakładników nią! - krzyknąłem.

   -Witaj Manon...- (bla,  bla,  bla,  nudna, mroczna gadka xD przeskakujemy dalej 😃~ dop. Zośki)

*****************************
No elo xD

Wiem jestem okrutna 😂😂😂 ale to będzie horror i przypominam.  Piszę to na prośbę koleżanki xD

W komentarzu napiszcie mi czy wy też boicie się teletubisi xDD

Nie zapomnijcie o komentarzu xD nwm czy to na gwiazdkę zasługuje 😂😂😂 ale jak chcecie

Do zobaczonka 😘😘😘

To nie ja || Miraculum ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz