154

1.8K 74 17
                                        

Żebyście dobrze się wczuli w obrazek zacytuje ten fragment z Apollo i mrocznej przepowiedni:

"-A zatem słuchajcie !- krzyknąłem.- Przyjaciele,przy wrogowie , blemmjowie* ... nadstawcie pach i wysluchajcie mojej żałosnej opowieści!
Leo przesunął się znów o krok do tyłu , trzymając ręce w kieszeni pasa z narzędziami. Jeszcze jakieś piędziesiąt siedem albo osiem kroków i znajdzie się koło buldożera. Cudownie.
- Jestem Apollo! - zacząłem- Były Bóg! Spadłem z Olimpu, zesłany przez Zeusa , niesprawiedliwe oskarżony o wywołanie wojny z gigantami!
-Zaraz zwymiotuje ... - mruknęła Kalipso.- Daj mi usiąść!
Posadziłem Kalipso  na cebrowinie fontanny. Nanette uniosła znak drogowy.
-To wszystko? Mogę was teraz zabić?
- Nie,nie! -krzyknąłem- Ja tylko... poradziłem Kalipso, żeby ... żeby mogła być moim chórem . Dobre greckie przedstawienie nie może się obejść bez chóru.
Dłoń Kalipso przypominała zgnieciony bakłażan. Kostka jej spuchła nad tenisówką. Nie miałem pojęcia , jak udawało jej się zachowywać przytomność ,a co dopiero występować jako chór, ale wciągnęła z drżeniem powietrze do płuc i pokiwała głową.
- Gotowa.
- Słuchajcie!- zawołałem- Przybyłem do Obozu Herosów jako Lester Papadopulos!
-Nędzny śmiertelnik!- zawtórowała Kalipso- Najżałośniejszy z nastolatków!
Rzuciłem jej gniewne spojrzenie,ale nie śmiałem ponownie przerwać występu.
- Pokonałem wiele przeciwności wraz z mą towarzyszką Meg McCaffrey!
- Znaczy swoją panią! - dodała Kalipso.- Dwunastoletnią dziewczynką! Spójrzcie na jej nędznego niewolnika Lester, Najżałośniejszy z nastolatków!
(...)
- Zabezpieczyliśmy gaj Dodony , starożytną Wyrocznię ,i pokrzyżowaliśmy plany Nerona! Ale niestety Meg McCaffrey uciekła ode mnie . Zły ojczym zatruł jaj umysł!
- Trucizna! - załkała Kalipso- Niczym oddech Lestera Papadopoulosa , najżałośniejszego z nastolatków!
Powstrzymywałem rządzę zapchnięcia jej na klomb.
Leo tymczasem skradał się ku słuchaczowi pod pozorem towarzyszącego naszym słowom tańca , kręcąc się , zawodząc i przedstawiając w pantomimie to, co mówiłem. Wyglądał jak szalona baletnica w bokserkach , ale blemmejowie uprzejmie schodzili mu z drogi"

 Wyglądał jak szalona baletnica w bokserkach , ale blemmejowie uprzejmie schodzili mu z drogi"

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

*blemmejowie -plemię bezgłowych ludzi o twarzach umieszczonych na torsach

Jeżeli ktoś nie czytał Apolla ,a miał zamiar to sorry za spoilery,ale może to zachęci was jeszcze bardziej?

Percy Jackson  MEMY 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz