Czarny Grzbiecie...
"Jeju, ale ty jesteś upierdliwy!"
"A ty jaka nudna!"
"Mysi móżdżek!"
"Głupia maruda!"
Dlaczego...
Dwójka młodych kociąt leżała na trawie i oglądała leniwie poruszające się chmury. Nagle jeden kociak podniósł się i przeciągnął.
- Nudzi mi się - powiedział, ziewając - poróbmy coś ciekawszego.
- Jak wymyślisz coś "ciekawszego", to daj znać - prychnęła młoda kotka.
- Błękitka... - jęknął kocurek z ciemnym grzbietem i przygniótł koleżankę ciężarem swojego ciała.
- Jeju, daj mi spokój, albo pomyśl trochę - stęknęła, dusząc się. Zepchnęła go z siebie i odsunęła się parę długości ogona od Czarnka.
- Błękitka~ - nadal drażnił się z kotką.
- Połóż się obok i oglądaj niebo. Chmury są ciekawe - stwierdziła i z powrotem przeturlała się w stronę kolegi ze żłobka.
- Ja nie chcę oglądać tych głupich obłoków!
- Nie rozumiem, czemu ci się nie podobają.
- Nuda... - Znów ziewnął i klapnął na trawę.
To zrobiłeś...?
Błękitnooka kotka ostrożnie powąchała jedno z ziół medyczki. Przywołała łapą swojego kolegę, który natychmiastowo wziął roślinę do buzi.
- Co ty robisz?! - pisnęła Błękitka trochę zbyt głośno i zamilkła. Byli w schronieniu medyczki, która obecnie spała, i lepiej, żeby tak pozostało.
- No co? Dobre jest - oznajmił i oblizał się, po czym beknął.
- Kretynie, to mogło być trujące! - skrytykowała go.
Nagle poczuli ciepły oddech na swoich karkach. Czarnek wzdrygnął się i delikatnie przekręcił głowę. Młoda kotka już obmyślała plan, którędy by uciec.
- A co wy tu robicie o tej godzinie? - zapytał chrapliwy głos zza nich. Widocznie jednak obudzili medyczkę; niestety dzisiejsze szczęście już ich opuściło.
- My... ten, szukaliśmy ciebie, ha - zaczął zakłopotany Czarnek. Nie zdradzi siebie i Błękitki, przecież nie był taki! Obrócił się wraz z koleżanką w stronę starej, ale drobnej kocicy. Jej futro było szorstkie, jednak zadbane i gładko ułożone.
- Mnie? - spytała podejrzliwe z wyczuwalną chrypą w głosie. Prychnęła niedowierzająco, gdy jej wzrok zjechał na zioło częściowo zjedzone przez Czarnka.
- Zjedliście kawałek tego? - zapytała z grymasem złości, ale nie czekała na odpowiedź - Jest więcej warte, niż twoje życie!
CZYTASZ
Kocie Oneshoty//Warriors
RandomMacie tytuł. Będą to kocie oneshoty, w większości związane z Wojownikami, ale nie zawsze. Zwykle będę pisać shoty zależnie od humoru, nastroju i tak dalej, ale nie pogardzę żadną propozycją ^^ ✳️✳️✳️ "Wojownicy" należą do Erin Hunter