Godzina szósta - normalni ludzie śpią o tej porze. No właśnie... NORMALNI!
A moja siostra do nich nie należy...Obudził mnie głośny huk dochodzący z kuchni. Od razu zerwałem się z łóżka i pognałem na dół, aby sprawdzić co się dzieje. To, co ujrzałem, było... dziwne...
W pomieszczeniu stała moja młodsza siostra z garnkiem na głowie... Szczerze mówiąc, nawet nie wiem jak to skomentować.
- Siostra, co ty odwalasz? - spytałem rozbawiony całą tą sytuacją.
- Próbowałam ugotować makaron... - odpowiedziała speszona.
- Ach, ty jesteś jakaś upośledzona... Kto mądry gotuje rano makaron?
- Ja! - rzekła nie zwracając uwagi na wcześniejsze zdanie.
- Ty nie jesteś mądra... - mruknąłem pod nosem i zabrałem się za sprzątanie tego syfu. - Może byś mi tak łaskawie pomogła, a nie siedzisz na dupie i się mi przyglądasz...
- Nie chce mi się... - wymamrotała, a ja tym czasem sięgnąłem po telefon, który zabrałem już ze sobą wcześniej. - PROSZĘ NIE DZWOŃ DO MAMY, JUŻ CI POMAGAM! - wrzasnęła, by następnie znaleść się obok mnie.
- Heh... Czemu jesteś moją siostrą?
- Czuję się obrażona... - powiedziała, a następnie wyszła z kuchni.
- Ej, a ci co? Okres masz? - zażartowałem, lecz po chwili tego pożałowałem.
Ophelia rzuciła we mnie patelnią...
- KURWA! - krzyknąłem.
- Hyde, czemu przeklinasz przy młodszej siostrze?
No nie...
- Cz-cześć m-mamo... - wyjąkałem przestraszony. - Myślałem, że będziesz później... - to zdanie udało mi się wypowiedzieć już normalnie.
- Wyszłam wcześniej z pracy, ale... HEJ, NIE ZMIENIAJ TEMATU! - krzyknęła, a po chwili stała obok mnie. - Ophelia, chodź tu!
- Już idę, mamo! - usłyszałem piskliwy głos blondynki. - Coś się stało?
- Czemu tu jest taki syf?! - wysyczała zdenerwowana i nie zwracała uwagi na uprzejmy głos mojej siostry.
- To nie ja! To Hyde! - A to menda! Najlepiej zwalić na mnie!
- Z tego co wiem, to Hyde bardzo dobrze gotuje. Przecież chodzi do szkoły dla kucharzy. Ophelia, jeśli się przyznasz, to kara będzie łagodniejsza. - powiedziała mama na jednym wdechu.
- N-no b-bo ja ch-chciałam ugotować m-makaron... I n-nagle s-stało się, t-to, c-co widzisz... - Zielonooka była już blisko płaczu.
- Nie mogłaś poprosić swojego brata, aby ci pomógł? Myśl trochę, dziewczyno!
- Ale on wtedy spał... - wymamrotała cicho.
- Eh... Teraz ty, Hyde. Dlaczego przeklnąłeś? - te wszystkie słowa skierowała do mnie, a ja poczułem jakąś gulę w gardle.
- Bo Ophelia rzuciła we mnie patelnią...
- Dzieciaki, ja już nie mam do was sił... - rzekła i pokierowała się do swojego pokoju.
Dobra, trzeba to sprzątnąć!
>Time Skip<
Kiedy wracałem ze szkoły, usłyszałem dobrze mi tak znany dźwięk - powiadomienie z wattpada. Uradowany szybkim ruchem wyciągnąłem telefon ze skórzanej kurtki, aby następnie go odblokować.
AnataNoTenshi zaktualizował To wszystko przez twoje oczy! #BL - Rozdział 13 - Nie rozumiem... + informacja
- No w końcu! - krzyknąłem uradowany, a wszystkie oczy przechodniów skierowały się w moją stronę, lecz miałem to gdzieś.
W końcu liczyło się moje ukochane opowiadanie!
Bądź pierwszym, który napisze komentarz
Wow! I jeszcze mogę napisać komentarz jako pierwszy!
xLa-chan
Cudowne! Czekam na kolejny rozdział i życzę dużo weny!❤😍😊
8 odpowiedzi
AnataNoTenshi
Dzięki! ;)
xLa-chan
Spoczko❤
AnataNoTenshi
Nie za dużo tych serduszek?
xLa-chan
Nie❤❤❤
AnataNoTenshi
=_=
xLa-chan
Po prostu uwielbiam twoje książki i zasługują one na serduszka❤❤
AnataNoTenshi
Dzięki?
xLa-chan
Znowu mi dziękujesz😊❤
- Oh... - mruknąłem.
Nawet nie zauważyłem kiedy dotarłem do domu.
○●○●○●○
Привет!/Здравствуйте!/Добрый вечер!
●Jeśli rozdział ci się spodobał, zostaw po sobie ślad😉
○Rozdziały nie będą się często pojawiać ;-; [w 'Kopciuszku' też ;______;]
●Planuję napisać opowiadanie Riren oraz one-shot z Lawlichta i Kuromahi 😊
Do napisania/przeczytania/czegoś na pewno! (niepotrzebne skreślić)
~Я не знаю!
CZYTASZ
Wattpad łączy ludzi ●LawLicht○ ¡WOLNO PISANE!
Fanfiction'Właśnie dlatego spędzam tyle czasu w internecie!'