Po długim zastanawianiu się postanowiłam że ubiorę to:
A ponieważ jest już godz.13.52 a o godz.14.00 mam zajęcia z Arturem postanowiłam już wychodzić.Na zajęciach w sumie nic się nie działo...no tylko Artur się do mnie cały czas uśmiechał i mnie rozśmieszał...(no dobra podobało mi się to)...Mam jeszcze pół godziny bo zajęcia z Lipką zaczynają się o godz.15.00 a jest 14.30...w sumie to nie mam co robić...może wstawię coś na snapa bo dawno mnie nie było? Tak to dobry pomysł:
Dobra jest godzina 14.50. więc już będę wychodzić...Na zajęciach głównie tańczyliśmy a Sylwia nauczyła nas różnych choreografii...Teraz do godz.18.00 mamy czas wolny...strasznie mi się nudzi...dobra dzwonię po Lipkę...:
pierwszy sygnał...
drugi sygnał...
S.L:Halo
S.P:Hej Lipton!
S.L:O hejka co tam?
S.P:Słuchaj strasznie mi się nudzi...może byś przyszła do mnie?
S.L:Okej daj mi 5 minut!
S.P:Oki czekam!
Po dosłownie 5 minutach ktoś zapukał do drzwi...m kimś była oczywiście Sylwia:
S.L:Hej kochana!
S.P:Hej!...wejdź!
S.L:To...co będziemy robić?
S.P:No nie wiem w sumie...
S.L:Może zadzwonię bo chłopaków?
S.P:Em...no ok!
Po około 10 minutach zjawili się Sikorscy...
J:To co robimy?
S.L:No nie wiem...
A:Może pójdziemy na pizzę?
S.P:Oki!
Ubraliśmy buty i kurtki i udaliśmy się w stronę pizzerii...usiadłyśmy z Lipką przy stoliku a chłopaki poszli zamówić pizzę...chwilę rozmawialiśmy i w końcu przyszła nasza pizza.
Jeremi postanowił wrzucić coś na snapa:
Po zjedzeniu udaliśmy się do ośrodka:
S.L:Jeremi która godzina?
J:17.47. a co?
S.L:No zaraz kolacja!
A:Dobra to my spadamy do później!
S.P:No hej!
Pożegnaliśmy się i chłopaki poszli do swojego pokoju:
S.L:Dobra kochana ja też spadam!Widzimy się na obiedzie!
S.P:Widzimy się!
Weszłam do pokoju,zgarnęłam jeszcze Agatę i poszłyśmy razem na kolację...Gdy weszłyśmy na stołówkę czarnowłosa powiedziała mi że idzie do swoich koleżanek...a ja usiadłam sama...po chwili dosiadła się do mnie Lipka:
S.L:Hej!
S.P:Hej!
Na stołówkę weszli Sikorscy i dosiedli się do nas:
J:Hej dziewczyny!
S.P i S.L:Hejka!
A:Co tam?
S.P:Ej my nie widzieliśmy się tylko parę minut.
J:No w sumie...
Po kolacji wszyscy rozeszli się do swoich pokoi...wraz z Lipką postanowiłyśmy że pójdziemy do mnie...gdy rozmawiałyśmy nagle mój telefon zaczął wibrować:
S:Halo?
A:Hej Syśka!
S:No hej co tam?
A:A ok...słuchaj strasznie się nam nudzi z Jeremim i możemy do was wpaść?
S:Jasne!
A:To za 5 minut będziemy!
S:Oki czekam!
Po 5 minutach zjawili się Sikorscy...
Dużo rozmawialiśmy i śmialiśmy...nagle Jeremi zaproponował że zagramy w butelkę...wypadło na...
Kochani proszę was!Jeżeli macie jakieś pomysły na tą książkę to piszcie je w komentarzach...rozdziały pojawiają się tak rzadko głównie dla tego że nie mam pomysłów...liczę na was misiaki!Kocham was!♣♥
YOU ARE READING
Dlaczego w nim?/A.S
FanfictionKochani to już 2 część opowiadania o Sysi i Arturze!Jak to się wszystko potoczy?Czy dawna miłość powróci?Tego dowiecie się czytając tego opowiadania!Kocham was! ♥