Świątynia Romana Framugi

6 2 0
                                    

Urodziłem sie nawet nie wiem gdzie, pewnie w jakimś autobusie. Ale wychowałem tutaj w świątyni legendarnego Romka.... Romka Framugi. W dzieciństwie był moim idolem, i nadal nim jest zawsze jak fapam to o nim myśle, o tym czy zostane legendą pradawnego ,,Wpier*ol Jitsu " myśle czeg mógłby mnie nauczyć. Ale niestety teraz jest tylko starym bolcem co siedzi na tronie i wpier*ala winogrona jak jakiś je*any Cezar czy coś. Nie rusza dupy od ponad 20 lat, ma wbudowną klape dzięki której może srać. Eh... on to ma życie, ja musze latać ze szczotką po całej świątyni za to że jak miałem -3 lata przyjeli mnie tu. Teraz mam chyba -7 ale to da sie obliczyć, tylko że walonym kalkulatorem napędzanym ziemniakami bo tylko taki tu mają.

Romek i Legenda o NiezwykłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz