rozdzial drugi two

17 1 0
                                    

    pewnego dnia poszlam na polane, zdziwilam sie bo nie bylo tam kwiatow pomaranczowych, przejelam sie i zaczelam rozgladac sie dalej, nagle zauwazylam dziwne zwierze wybiegajace z ląki, pobieglam za nim naiwna z myslami ze znajde te cholerniaste kwiaty, nagle wpadli na mnei one direction, bylam ich fanką wiec sie cieszylam. podali mi swoj nr i powiedzieli zebys napisala do nich, spotkalismy sie przy ich aucie. nagle harry bo tak mial na imie powiedzial zebym weszla do neigo. harry dal mi jakies leki nasenne.

obudzilam sie nazajutrz, cala gola, obolała, wczesniej bolala mnie jeszcze szyja. ZGWALCILI MNIE a ja to przegapilam, bylam zla, nagle louis do mnei podeszedl i we mnie weszedl, bylo przyjemnie, calowalam go z oddaniem i tak ciagle,


mam nadzieje ze opowiadanie wam sie podoba

licze na aktywnosc misiaczki :D

Moje życie jednorożcaWhere stories live. Discover now