No dzisiaj to ja nie mam cela... - mruknęłam do siebie próbując zastrzelić kolesia na wyspie niżej.
Walczyliśmy łukami przez jakiś czas, jednak wyglądało na to, że się poddał i zaczął się zabudowywać. Skorzystałam z tego, że we mnie nie celuje i zaczęłam się rozglądać za drugim niebieskim.
-No bez jaj, przecież przed chwilą tu był - spojrzałam w dół, na miejsce w którym go wcześniej widziałam. Na lewo - ogromna wyrwa między wyspami do której fajnie byłoby nie wpadać - na prawo - o, tutaj jest... - koleś, którego wcześniej widziałam na dole właśnie biegł w moją stronę. Ledwie co się obejrzałam i zepchnął mnie z wyspy.
-Shit, wygląda na to, że to już mój koniec... - myślałam spadając w przestrzeń, jednak ku mojemu zdziwieniu wylądowałam na samym brzegu wyspy niżej z połową serduszka.
Rozejrzałam się z niedowierzaniem następnie zerknęłam w górę na wyspę z której właśnie spadłam i na kolesia, który właśnie leciał w moją stronę.
-Well, fuck fuck fuck fuck - powtarzałam ciągle uciekając najszybciej jak mogłam, ale nadal byłam zbyt wolna i mnie zabił. No cóż, przynajmniej było co opisywać ;v
CZYTASZ
Historie z Minecraft
SonstigesNiedawno opisałam jedną z moich gier w Survival Games. Dzisiaj postanowiłam zrobić z niej książkę ^^ Będzie to zbiór krótkich historii, które wydarzyły się, gdy grałam w Minecraft. Zapraszam! PS. Nie wiem czy będę to kontynuować xd Po prostu chciała...