Jenon zabral mnie do jego domu. Jego dom byl bardzo duzy i elegancki. Usiedlismy razem na kanapie i chwile pogadalismy. Nagle powiedzialam mu ze jestem glodna. On przyniosl Mi jedzenie i dalej gadalismy. Potem Jun zaczal prawic mi komplementy, ze spytal sie mnie:
-bolalo jak spadlas z ksiezyca?
i mi mowil ze mam fajna pierdziawe i spore balony.
Nastepnie zlapal mnie za renke i wyszeptal do ucha ocierajac zuchwe o moj policzek i odgarniajac reka moje wlosy i jeszcze lapiac mnie za tylek:
-ruchamy sie
Ja mysle co za szympans i zaczelam uciekac jednak on zatrzymal mnie i rzucil na podloge.
Krzyczlam:
-co ty robisz?
A on mnie nie sluchal i zaczal sie do mnie dobierac. Zdjal mi spodenki i bluske, potem majtki i zaczal mnie grzmocic swoim dzwoneczkiem tak ze nie moglam przestac sie drzec. A jak grzmotnal mnie w siedzenie to myslalam ze sie zesram. Przez ten caly czas trzymal mnie soimi delikatnymi dlonmi abym nie uciekla. Kiedy skonczyl to sie pozegnalismy a i powiedzialam ze fajna randka i chetnie spotkam sie kolejny raz a jemu tez sie podobalo.